Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syria. Rebelianci zabili rosyjskiego generała, współpracującego z reżimem?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wojna domowa w Syrii nie ma końca - wzmożone ataki sił wojskowych prezydenta Asada, uzbrojone w sprzęt ciężki i maszynowy, samoloty i śmigłowce bojowe, niosą spustoszenie w głównych miastach, opanowanych przez rebelię.

Po wielodniowych zaciętych walkach wojsk rządowych z rebeliantami, w syryjskim mieście Aleppo, rebelianci - według najnowszych doniesień - porzucili zajmowane pozycje w kluczowej części miasta. Dziś do dzielnicy Salahedin wkracza wojsko.

"Wycofaliśmy się, wynieśliśmy się stąd" - miał krzyknąć do dziennikarzy brytyjskiego Reutersa, którzy znaleźli się w dzielnicy Salahedin, samotny bojownik rebeliantów. Zdaniem dziennikarzy punkt kontroli w dzielnicy opanowany w zeszłym tygodniu przez rebeliantów znikł. W tamtym rejonie słychać było silne eksplozje - czytamy w serwisie rp.pl.

Według syryjskiego źródła rządowego, które przekazało informację libańskiej telewizji - nad dzielnicą Salahedin w Aleppo, kontrolę sprawują już syryjskie siły rządowe. Ale zaledwie kilometr od dzielnicy Salahedin rebelianci nadal panują jeszcze nad posterunkiem policyjnym.

Agencja Reuters informuje, o czym donosi dzisiejszy serwis gazeta.pl, że według informacji pochodzącej od "grupy syryjskich rebeliantów", zabity został rosyjski generał, który doradzał reżimowemu Ministerstwu Obrony. "Zginął w trakcie operacji wojskowej, prowadzonej w dzielnicy Ghouta na przedmieściach Damaszku" - poinformowało źródło syryjskich rebeliantów. Informacja ta nie została jednak na razie potwierdzona przez inne źródła.

Rebelianci nagrali na wideo oświadczenie o śmierci Rosjanina i wysłali do agencji Reutera. W nagraniu wymieniono nazwisko generała Władimir Piotrowicz Kodżijew. Rebelianci pokazali też dokument - kopię przepustki, wystawionej rosyjskiemu doradcy, przez syryjskie ministerstwo wojskowe.

Grupa bojowników, która zabiła Rosjanina i nagrała wideo, nazywa się "Specjalny Batalion Operacyjny Jastrzębi". Przedstawiciel grupy "Jastrzębi" oświadczył, że z pomocą Boga "rosyjski doradca został wyeliminowany wraz ze swoim osobistym tłumaczem". "Zdobyliśmy również dokumenty syryjskiej armii oraz informacje dotyczące rebeliantów". Batalion specjalny "Jastrzębi" to byli oficerowie armii syryjskiej, którzy przeszli na stronę rebeliantów.
Informacji o zabitym generale na razie nie potwierdza strona rosyjska. Rosyjskie Ministerstwo Obrony w pierwszej reakcji na wiadomość poinformowało agencję ITAR-TASS, że w służbie czynnej w rosyjskich siłach zbrojnych, nie ma generała o takim nazwisku.

Wiadomo jednak, że Rosja utrzymuje od jakieś czasu w Syrii "kilkusetosobowy personel wojskowy" i jest jednym z nielicznych państw, które wciąż popierają reżim prezydenta Baszara el-Asada.

Nadal informacje na temat sytuacji w Syrii są skąpe i sprzeczne. Dwa dni temu podano, że były premier rządu, po niespodzianej dymisji oświadczył, że przechodzi na stronę rebeliantów, spakował manatki i wraz z żoną uciekł do Jordanii. Jednocześnie źródła rządowe przekazały skąpą informację telewizji publicznej, że były premier został zatrzymany przez wojsko.

Tymczasem agencje prasowe informują, iż Liga Arabska gwarantuje rodzinie Asada bezpieczny wyjazd z kraju. Oznacza to, że były premier pozostaje jednak w Syrii. Nadchodzą również wiadomości o masowych egzekucjach cywilów w Damaszku. Obciążane są za te czyny wojska rządowe. Informacje z różnych źródeł brzmią: "Reżim zabija ludzi w okrutny sposób". "Asad coraz bliżej upadku. Wykroi sobie z Syrii alawickie państwo?"

Piękny kraj Syryjczyków, w wyniku długotrwałej wojny domowej, z każdym dniem ulega coraz większy zniszczeniom. Trwa niekończący się exodus setek tysięcy ludności do krajów ościennych, głównie do Jordanii i Turcji. Równocześnie ponad 20 tys. osób poniosło śmierć. Ludność potrzebuje pilnie pomocy humanitarnej.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto