Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szanujmy przeszłość - budujmy przyszłość

snaj
snaj
Były burmistrz Żukowa Albiun Bychowski i nowy Jerzy Żurawicz.
Były burmistrz Żukowa Albiun Bychowski i nowy Jerzy Żurawicz. Stefania Najsarek
"Co nas obchodzą granice administracyjne polski. Tu mieszkają Kaszubi tu ich kraj. Oflagujemy wszystko i ogrodzimy się bramami kaszubskimi i pierścieniem, zgodnie ze znanym i realizowanym projektem. @ Kaszeba"

Wybory, to swoisty papierek lakmusowy pokazujący skalę aprobaty społecznej, wobec osób pretendujących do objęcia funkcji publicznych na różnych szczeblach zarządzania.
Ostatnie, samorządowe, wielu osobom przyniosły rozczarowanie. Taka sytuacja m.in. miała miejsce w gminie Żukowo (pomorskie), gdzie ubiegającemu się o 3. kadencję burmistrzowi, pokazano „czerwoną kartkę”.

Starający się o reelekcję w 2006 roku, deklarował troskę o równomierny rozwój gminy – słowa nie dotrzymał. Faworyzował rejony gminy zamieszkałe przez związanych z nim ludzi oraz własną miejscowość, w której zamieszkuje. Nieracjonalnym wykorzystaniem środków finansowych doprowadził niemal do krytycznego pułapu zadłużenia, po którego przekroczeniu, gmina trafiłaby pod zarząd komisaryczny.

To mieszkańcy zapomnianych przez niego miejscowości, zadecydowali o wyborze niegdyś zarządzającego gminą - Jerzego Żurawicza. Rządy jego ekipy, były okresem prosperity; gmina zdobyła zaszczytny tytuł Mistrza Gospodarności oraz otrzymała prawa miejskie.

Uroczyste zaprzysiężenie nowego burmistrza, odbyło się podczas sesji rady miasta i gminy 10 grudnia 2010 roku. Swoją obecnością zaszczycili ją przedstawiciele sejmu RP, władz wojewódzkich, powiatowych i miejscowych, w tym, policji oraz kościoła.

Doniosłość wydarzenia podkreśliło odśpiewanie przez gości i mieszkańców hymnu narodowego.
W tej podniosłej atmosferze padły słowa ślubowania nowego burmistrza Jerzego Żurawicza.
W inauguracyjnym wystąpieniu, podał główne założenia swojej polityki gospodarczej i kadrowej.

Wobec krytyki i zarzutów mieszkańców pod adresem dotychczasowych włodarzy gminy, złożył oświadczenie o decyzji zlecenia niezależnemu audytorowi zewnętrznemu, sporządzenia bilansu otwarcia, pokazujący rzeczywisty stan finansów gminy.
Apel o współpracę i porozumienie ponad podziałami politycznymi, religijnymi i etnicznymi
zakończył wezwaniem: „szanujmy przeszłość – budujmy przyszłość”.

Tu, na Kaszubach, linie podziałów tak wyznaczane, są zmorą duszącą wszelkie inicjatywy pro rozwojowe. Ekipa sprawująca przez dwie ostatnie kadencje władzę, hołdowała utrzymaniu tradycjonalizmu we wszystkich jego przejawach, tylko uchylając nieco drzwi nowemu.
Taka polityka, rodzi dysonanse społeczne, utrwalając wśród ludzi przestarzałe opinie i poglądy sprzeczne z interesami wspólnoty tu zamieszkującej, i w szerszej perspektywie kraju.

Zaledwie w kilka tygodni po objęciu urzędu przez nowego burmistrza, powstał konflikt na tle flagi kaszubskiej przed UG w Żukowie, poruszający całą społeczność gminy.
Otóż burmistrz, pragnący zrównoważyć proporcje „korzeni w polskości”, zarządził, że na maszcie przed Urzędem Gminy, zawsze powinna powiewać flaga narodowa, a kaszubska w okresach uroczystości regionalnych. Część radnych o kaszubskim rodowodzie, działaczy Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego zaprotestowała. W sprawę zaangażowano media – radio i tv. Doszło do ugody, w ramach której, flaga kaszubska na maszt powróciła. W prasie regionalnej rozgorzała dyskusja między Kaszubami, a „obcymi”.
https://expresskaszubski.pl

Niektóre wpisy ortodoksów szokują. (pisownia oryginalna) np.
@ Reszke, Schmidtke i Stenke
To prawdziwi patrioci Państwa Kaszubskiego.
Polska flaga będzie wisieć sporadycznie, kiedy na to pozwolimy.
@Jadzia
Polacy są gośćmi u Nas i niech siedzą cicho.
@ Kaszeba
Co nas obchodzą granice administracyjne polski.
Tu mieszkają Kaszubi tu ich kraj.
Oflagujemy wszystko i ogrodzimy się bramami kaszubskimi i pierścieniem, zgodnie ze znanym i realizowanym projektem.
@ Kaszeba
Pan Burmistrz popełnił straszny błąd.
'Nie jeszcze raz podskoczy. To załatwimy to z Jadzią – HD3D.

Nie ulega wątpliwości, że za inspirację awantury, ponoszą odpowiedzialność władze ZK-P.
Niestety, pomimo deklarowanej na sesji zaprzysięgającej burmistrza i nowy skład rady miejskiej, zgodnej współpracy, stary układ nie może przeboleć przegranej. Na sesjach, w nowym składzie rady, swoimi chybionymi decyzjami, próbuje się obarczyć nowe władze. Były burmistrz, już jako radny, atakuje aktualnych za niedotrzymanie warunków umowy przez firmę „krzak”, w sprawie uporządkowania drogi dojazdowej do miejscowości Sulmin. Prolongowany termin upłynął 30.11.2010 roku, czyli przed władztwem Jerzego Żurawicza.

Złość jest złym doradcą. Tę maksymę, jeśli naprawdę jest wola działania na rzecz mieszkańców i gminy, byli włodarze powinni respektować. Podanymi wyżej zachowaniami, deprecjonują własną moralność, potwierdzając tym samym, słuszność decyzji wyborców.

Zachodzi pytanie, ważne pytanie, czy nowy burmistrz i odnowiona personalnie rada miasta,zdoła przezwyciężyć skamieniałe, bezsensowne, złe podziały.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto