Oto typowy przykład odkładania spraw do załatwienia, na ostatnią chwilę. Za urządzanie terenu przycmentarnego w Szczecinie Dąbiu zabrano się na chwilę przed przysłowiową godziną "zero".
Ludzie przed 1 listopada, ubierają groby swoich bliskich, a wokoło krzątanina; ba - rwetes, "krętu mętu", wykopki, przekopki. Czy zdążą zakończyć? Pozostało jedenaście dni. Czy nie można było, odrobinę wcześniej? Czy praca pod presją dotrzymania terminu, czy wzmieszczenia się w czasie daje lepsze wyniki? Powiadają, że co nagle to po diable.
Wideo
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!