Do piłkarskich mistrzostw Europy pozostał niewiele ponad miesiąc. Pierwszy mecz Polska rozegra na Stadionie Narodowym z Grekami 8 czerwca. Jak donosi oficjalna strona Arsenalu Londyn, Szczęsny jest kontuzjowany od pięciu tygodni. Nasz reprezentant ma problem z ramieniem i w dniu meczu zawsze dostawał zastrzyk, dzięki czemu mógł grać.
Po zakończonym sezonie Premier League zaczął się więc toczyć swoisty wyścig z czasem, aby pierwszy bramkarz reprezentacji Polski był pełni sprawny na polsko-ukraińską imprezę. Trener Franciszek Smuda oprócz Szczęsnego powołał do reprezentacji jeszcze Łukasza Fabiańskiego - drugiego goalkeepra Arsenalu i Przemysława Tytonia, który na co dzień występuje w holenderskim PSV Eindhoven. Trudno jednak sobie wyobrazić naszą drużynę bez charyzmatycznego piłkarza "Kanonierów". Fabian nie gra bowiem regularnie i przez to nie jest w najwyższej formie. Tytoń mimo iż gra w czołowym klubie w Holandii, odstaje wyraźnie klasą od Szczęsnego.
Miejmy nadzieję, że Szczęsny zdąży się wykurować na mistrzostwa Europy. Jeśli nie, będzie to poważne osłabienie biało-czerwonych. Trener Arsene Wenger przekonuje jednak, że Polacy nie mają potrzeby do zmartwień.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?