Wraz z nadejściem wiosny w wielu szkołach europejskich rozpoczął się sezon imprez sportowych. W mieście, w którym obecnie mieszkam, w Albstadt, w każdej szkole jest teraz szczególnie gwarno, wesoło i sportowo. Niemalże codziennie w którejś ze szkół odbywają się turnieje sportowe w różnych dziedzinach.
18 kwietnia br. byłam w jednej ze szkół podstawowych (Grundschule) na Handballturnier, czyli na turnieju piłki ręcznej, zwanej także szczypiorniakiem. Wprawdzie szczypiorniak, to tylko nasza polska nazwa, pochodząca od Szczypiorna (obecna dzielnica Kalisza), gdzie piłka ręczna się narodziła (w 1917r.), ale nazwę tę słychać było i na tych zawodach. Nas Polaków wszędzie można spotkać. Wszyscy jesteśmy w końcu Europejczykami.
W szkole podstawowej, w której kibicowałam dzieciakom w zawodach, turnieje piłki ręcznej o puchar przechodni organizowane są przez dyrektora szkoły już od czterech lat. Co roku, pod koniec roku szkolnego, walczą ze sobą najstarsze klasy, czyli: 3 i 4. Dla czwartoklasistów jest to ostatni udział w turnieju, gdyż jako absolwenci szkoły podstawowej (Grundschule) od nowego roku przejdą do nowych szkół: Realschule, Hauptschule lub Gymnasium, w zależności od wyników w nauce, predyspozycji, zainteresowań, a także warunków życiowych.
Handballturnier, czyli Turniej Szczypiorniaka, to bardzo trafna inicjatywa:
a
Zdrowa i pedagogiczna. Zdrowa, bo mobilizuje dzieci do zwiększenia aktywności fizycznej, co przy dzisiejszych problemach z otyłością jest sprawą bardzo istotną. Pedagogiczna, bo uczy dzieci charakteru, rywalizacji, walki z własnymi słabościami, radości z wygranych, a także umiejętności godzenia się z przegranymi.
Niech żyje szczypiorniak! Niech żyje sport! Prawda dzieciaki?
Piękny Probierz jak profesjonalny model
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?