Szczyt Klimatyczny 2013. Warszawa wprowadza szczególne środki bezpieczeństwa

W dniach od 11 do 22 listopada w Warszawie odbędzie się 19. Ramowa Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP19) - główne obrady z udziałem ponad 10 tys. gości (światowi politycy, naukowcy, przedstawicieli organizacji międzynarodowych i biznesmeni) odbędą się na Stadionie Narodowym. Z tego powodu, na obiekcie wzniesiono specjalną infrastrukturę w miejscu, gdzie na co dzień znajduje się piłkarska murawa.

Łącznie, wewnątrz stadionu powstało 36 sal konferencyjnych (największa z nich może pomieścić 2,5 tys. osób), biura dla delegacji państwowych czy boksy dla dziennikarzy z całego świata. Miejscem obrad będzie również Pałac Kultury i Nauki oraz biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego. Na czas trwania COP19, Stadion Narodowy oddano do dyspozycji ONZ - również do początku grudnia br. obiekt będzie zamknięty dla zwiedzających.

Policja na ulicach i kontrole w strefie Schengen

Z powodu rozpoczynającego się szczytu klimatycznego, w całej stolicy wprowadzono szczególne środki bezpieczeństwa. Już pierwszy dzień jego trwania (11 listopada) będzie wyzwaniem dla służ porządkowych. W poniedziałek Warszawa będzie świadkiem kilku imprez masowych (m.in. Bieg Niepodległości) oraz demonstracji.

Największą z nich będzie Marsz Niepodległości, który zdaniem jego organizatorów może zgromadzić nawet 50 tys. osób sympatyzujących ze środowiskami prawicowymi. Podczas niego, w poprzednich latach dochodziło do ostrych przepychanek z policją i bijatyk. Na czas trwania szczytu klimatycznego, do 10 tys. stołecznych policjantów dołączy kolejnych 2,9 tys. z innych województw. Dodatkowo, na mocy rozporządzenia wydanego przez premiera Donalda Tuska, wsparciem dla tych sił będzie 600 funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej.

Kolejnym krokiem, dla zapewnienia bezpieczeństwa warszawiakom i uczestnikom COP19, było czasowe wprowadzenie wyrywkowych kontroli na granicach z państwami członkowskimi UE. Podróżni muszą liczyć się z tym, że mogą zostać skontrolowani. Nie oznacza to, że każdy będzie musiał się zatrzymać. Będziemy typować do kontroli wskazane pojazdy i podróżnych. Nie chcemy jednak, żeby powodowało to ograniczenia w podróżowaniu - wyjaśniła w wypowiedzi dla PAP st. chor. Agnieszka Golias, rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej. Czasowych kontroli na polskich przejściach wewnątrz strefy Schengen należy się spodziewać do 23 listopada, czyli dzień po zakończeniu szczytu klimatycznego.

Rozmowy o ekologi w cieniu węgla

Po raz drugi organizowana w Polsce taka konferencja międzynarodowa (pięć lat temu COP14 odbyło się w Poznaniu ), może przynieść długo oczekiwany przełom w sprawie emisji gazów cieplarnianych. Obecnie obowiązujący protokół z Kioto, zakładał ich zmniejszenie o 5 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r.

Egzekwowanie tych zapisów (192 państwa świata ratyfikowały protokół, choć USA do tej pory tego nie uczyniły) okazało się jednak bardzo trudne. Stąd, uczestnicy COP19 chcą wypracować warunki do zawarcia nowej umowy już za dwa lata, na szczycie klimatycznym w Paryżu. Wiem, że wiele osób ma wątpliwości, lecz zmiana klimatu jest faktem i żaden kraj, ani bogaty, ani biedny nie uniknie skutków tego zjawiska - przestrzegał przed spotkaniem w Warszawie Kofi Annan, były sekretarz generalny ONZ.

W ogniu krytyki, głównie zachodnioeuropejskiej opinii publicznej znalazły się polskie władze. Głównym zarzutem jest rodzima polityka energetyczna - w blisko 90 proc. jest ona oparta na węglu. Wciąż nad Wisłą nie mamy działającej elektrowni atomowej, a odnawialne źródła energii (np. kolektywy słoneczne czy farmy wiatrowe) nie znalazły w Polsce na popularności. Nasze władze również na forum UE wetuje bardziej zdecydowane plany ograniczenia emisji gazów cieplarnianych - rok temu nie zgodziliśmy się na ich zmniejszenie o 30 proc. do 2013 r.

Co ciekawe, podczas gdy na Stadionie Narodowym delegacje ze wszystkich kontynentów będą rozmawiać o zmianach klimatycznych, w innej części stolicy spotkają się przedstawiciele kompanii węglowych, W dniach 18-19 listopada Warszawa będzie gościć Międzynarodowy Szczyt Węgla i Klimatu (ICCS), który będzie współorganizowany przez Ministerstwo Gospodarki. Jego uczestnicy będą debatować m.in. nad wdrożeniem innowacyjnych technologii spalania węgla.

Jestem przekonany, że nowe porozumienie jest możliwe (...) do naszej prezydencji (Polski - red.) będzie należało m.in. znalezienie kompromisu między Chinami, Indiami, USA, Kanadą czy UE - mówił na posiedzeniu połączonych komisji gospodarki, środowiska i ds. UE, Marcin Korolec. Polski minister środowiska w dzień rozpoczęcia szczytu w Warszawie obejmie przewodnictwo nad procesu ds. zmian klimatu i będzie ją piastował przez następny rok. Koszt organizacji COP19 wyniósł około 100 mln złotych - w całości tą kwotę pokryły polskie władze.