Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczyt NATO. Sojusz dłużej w Afganistanie i wsparcie dla Ukrainy

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas szczytu Sojuszu w Warszawie
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas szczytu Sojuszu w Warszawie
Drugi dzień spotkania liderów państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie, zdominowała dyskusja o przyszłości natowskiej misji w Afganistanie oraz polityce wobec aspirującej do tej organizacji Ukrainy

- Potępiamy działania Rosji na wschodzie Ukrainy, gdzie codziennie mają miejsce walki i naruszenia punktów porozumienia w Mińsku - podkreślił w sobotę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, po zakończeniu obrad przywódców Sojuszu na temat wsparcia dla Ukrainy. Władze w Kijowie mogą liczyć na pomoc w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, logistyki czy rehabilitacji żołnierzy rannych w walkach w Donbasie. Stoltenberg dodał, że niezależna i niepodległa Ukraina jest gwarantem stabilności dla całego Sojuszu. Sekretarz generalny organizacji wezwał również Kreml do zaprzestania udzielania wsparcia politycznego, militarnego i finansowego dla separatystów na wschodzie Ukrainy.

Szczegóły wsparcia dla władz w Kijowie podczas konferencji podsumowującej obrady, z ust Stoltenberga nie padły. Podobnie, jak odpowiedz na pytanie kiedy Ukraina może dołączyć do grona państw członkowskich NATO. - Na razie tematem jest współpraca Ukrainy z NATO oraz spełnianie przez Ukrainę standardów Sojuszu - wyjaśnił sekretarz generalny organizacji. Mimo to deklaracje podczas szczytu w Warszawie, zostały bardzo ciepło przyjęte przez prezydenta Ukrainy. - Nielegalne działania Rosji zaczęły się od zajęcia Krymu, więc dopóki okupacja nie zostanie zakończona, sytuacja nie będzie rozwiązana - mówił Petro Poroszenko. W jego ocenie dla jego ojczyzny nie ma innej drogi, niż dążenie do członkostwa w NATO i zacieśnieniu współpracy z państwami Sojuszu.

- Zdecydowaliśmy, że potrzebujemy reform w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Podejmiemy odpowiednie kroki, by być gotowi do przystąpienia do NATO, ale na razie o tym nie myślimy. Kiedy przyjdzie czas, ludzie zdecydują, co robić - podkreślił Poroszenko. Na konferencji podsumowującej obrady szczytu na temat Ukrainy, prezydent tego kraju z satysfakcją pokazywał plik dokumentów z szeregiem porozumień, jakie zawarto na warszawskim szczycie NATO.

Podczas drugie dnia spotkania przywódców na Stadionie Narodowym, ustalono dalsze kierunki działań Sojuszu w kwestii Afganistanu. Natowska misja stabilizacyjna w tym kraju została przedłużona po zakończeniu tego roku. Ponadto przez najbliższe cztery lata na wsparcie stabilizacji w Afganistanie do rządu w Kabulu ma trafić 5 mln dolarów kosztów. - Misję wojskową zakończyliśmy w 2014 r. W ciągu kilku lat zbudowaliśmy afgańską armię, której żołnierze są w stanie samodzielnie bronić swego kraju - wskazywał Jens Stoltenberg. Jednocześnie sekretarz generalny NATO nie zaklinał rzeczywistości i wprost przyznał, że Afganistan jest daleki od stabilizacji i wyeliminowania problemu terrorystów. - Chcemy unikać ofiar cywilnych - dodał Stoltenberg.

W krótkich słowach trwały sojusz pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą, potwierdził na konferencji podsumowującej warszawski szczyt Barack Obama. - USA zwiększyło swoją obecność militarną w Europie, a NATO jest tak silne jak nigdy. Otworzyliśmy drzwi do Sojuszu dla innych państw, jesteśmy zjednoczeni i skoncentrowani na przyszłości - wskazał przywódca supermocarstwa. Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że Sojusz w blisko swojej 70-letniej historii nie musiał się zmagać z tak wieloma wyzwaniami naraz. Wśród nich wymienił kryzys migracyjny na południu Europy, Brexit czy walkę z terroryzmem islamskim. Obama znaczną część swojego przemówienia poświęcił strzelaninie w Dallas, gdzie czarnoskóry napastnik zastrzelił pięciu policjantów, oraz niepokojom społecznym po kolejnych przypadkach zabicia przez funkcjonariusz dwóch Afroamerykanów.

Prezydent Andrzej Duda ogłosił po sobotnim szczycie, że spotkanie przywódców NATO w Warszawie zakończyło się "pełnym sukcesem". - Ostateczne konkluzje są korzystne i dla Polski. Cieszę się, że te dążenia, które mieliśmy, zostały zrealizowane. To jest realny zysk dla Polski, dla każdego Polaka - poinformował Duda. Prezydent przekazał również, że w skład wielonarodowego batalionu natowskiego na terenie naszego kraju, wejść mogą żołnierze z Wielkiej Brytanii i Rumunii.

(AIP)

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto