Szef Facebooka powinien spalić się ze wstydu. Swoje konta w sieci zabezpieczał hasłem "dadada"

Mark Zuckerberg regularnie przypomina użytkownikom swojego portalu o bezpieczeństwie haseł do kont. Jednak założyciel Facebooka sam zapomniał zachować czujność i padł ofiarą hakerów. Przestępcy wkradli się na Twittera oraz Pinteresta programisty. Za włamanie odpowiadają trzy osoby, które prawdopodobnie pochodzą z grupy OurMine z Arabii Saudyjskiej. Specjaliści twierdzą, że Zuckerberg nie wykazał się specjalną troską o bezpieczeństwo. Do swoich kont na portalach logował się hasłem „dadada”. Biorąc pod uwagę, że Zuckerberg na swojego Twittera ostatnio logował się 4 lata temu, hakerzy nie wyrządzili większych szkód, włamując się na jego profil. Czy miliarder wyciągnie wnioski ze swojego lekkomyślnego zachowania?

RUPTLY/x-news