Zatrzymany przez policję Richard Handl, tłumaczył, że od zawsze interesował się chemią i fizyką, ale swoje eksperymenty z materiałami radioaktywnymi rozpoczął pół roku temu. Kiedy zjawiła się policja, pomyślałem, że to poważna sprawa - powiedział szwedzkiemu dziennikowi "Expressen". Funkcjonariusze w jego mieszkaniu znaleźli promieniotwórcze pierwiastki: rad, ameryk i uran.
Szwed nie ukrywał swoich aspiracji do domowego rozszczepienia atomu. Regularnie na swoich blogu Richard's Reactor opisywał swoje dokonania oraz analizy z przeprowadzanych doświadczeń. Uwagę policji zwrócił po tym, gdy napisał wiadomość email do Strålsäkerhetsmyndigheten, czyli szwedzkiego urzędu zajmującego się ochroną przed promieniowaniem. Zapytał w nich ekspertów, czy przeprowadzenie eksperymentów jądrowych we własnym domu jest legalne. Pracownikom urzędu list Handla wydał się bardzo niepokojący, dlatego zdecydowali się na poinformowanie o jego sprawie służby porządkowe - informuje CNN.com
Przeczytałem dużo książek, sporo w internecie - tłumaczy 31-latek zapytany o swoje wykształcenie. Nie posiada on żadnego stopnia naukowego i o budowie reaktora jądrowego dowiedział się sam. Przy okazji oświadczył, że rozszczepieniem atomów zajmował się z czystej ciekawości. Z powodu akcji, w domu 31-latka, policja straciła 5-6 tysięcy koron, które wydała na sprzęt i materiały. Fizyk-amator obiecał, że teraz będzie zajmował się fizyką jądrową już tylko teoretycznie.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?