Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szymon Wydra & Carpe Diem szykują nową płytę. Jej premierę zaplanowano na przyszły rok, na jubileusz zespołu (WYWIAD)

Iza Sawicka
Iza Sawicka
12 listopada będzie mieć miejsce premiera najnowszego singla zespołu "Szymon Wydra & Carpe Diem"
12 listopada będzie mieć miejsce premiera najnowszego singla zespołu "Szymon Wydra & Carpe Diem" materiał zespołu
Już w piątek, 12 listopada, za pośrednictwem platformy Spotify będzie można usłyszeć najnowszy singiel zespołu "Szymon Wydra & Carpe Diem" - "Świat jaki znam". Utwór jest zapowiedzią nowego albumu, który wydany zostanie w przyszłym roku z okazji 30-lecia grupy.

W piątek, 12 listopada, oficjalnie będziemy mogli usłyszeć Wasz najnowszy utwór "Świat jaki znam" na Spotify. Oprócz tego niedługo na antenie TVN-u obejrzymy reportaż poświęcony Tobie i Carpe Diem. Kiedy dokładnie?
- Kilka dni temu nieoficjalnie wypuściliśmy nasz najnowszy singiel "Świat jaki znam". W piątek będzie mieć on swoją premierę na Spotify. Oprócz tego w poniedziałek, 15 listopada, będziemy gościć w programie "Dzień dobry TVN", w którym wykonamy ten utwór. Tego samego dnia będzie również oficjalna premiera teledysku do tej piosenki. Klip nagrywaliśmy w wakacje na Cyprze. Sama piosenka jest dość charakterystyczna, gdyż jest to rockowy walc. Padł również pomysł nagrania dokumentalnego materiału o mnie i moim zespole. Jest to dla nas bardzo miłe. Efekty nagrań będzie można zobaczyć już w poniedziałek, 15 listopada, w "Dzień dobry TVN".

O czym opowiada piosenka "Świat jaki znam"?
- Singiel opowiada o dobrej miłości, która moim zdaniem jest największą istotą człowieczeństwa. W tych trudnych czasach ważne jest bycie razem oraz wzajemny szacunek. Może się wydawać, że miłość jest banalnym tematem, ale to nie do końca prawda. Gdyby nie miłość, tak naprawdę, nie byłoby niczego . Miliony piosenek powstało już o miłości. Kilka razy stworzyliśmy utwory jej poświęcone. Miłość jest czymś, o czym warto mówić. Jest wiele osób, które chciałoby się zakochać, a nie miały okazji, by poznać to uczucie.

W przyszłym roku zespół Carpe Diem będzie świętować 30-lecie istnienia. Macie już jakiś plan na uczczenie tego jubileuszu?
- Piosenka "Świat jaki znam" jest zapowiedzią naszej najnowszej płyty, która ukaże się w przyszłym roku. Album tworzony jest właśnie na 30-lecie zespołu Carpe Diem. Jednak bycie muzykiem nauczyło mnie, że nie zawsze chcieć to móc. Mamy dużo planów, pomysłów. Niestety, nie wszystko od nas zależy. Nie chcę jeszcze nic głośno mówić. Kolejną sprawą jest sytuacja pandemiczna. Lockdowny zaczęto wprowadzać od artystów i tak naprawdę nadal nasza branża nie została do końca odmrożona. Cały czas są ograniczenia, na przykład w ilości osób na koncertach. Plany są, jednak trudno nam powiedzieć, na ile uda nam się je zrealizować, "co ma być, to będzie". Teraz cieszymy się z nowej piosenki, a także z tego, że dotrwaliśmy pod tą samą nazwą do 30-lecia. To wszystko dzięki naszym fanom, którzy dają nam siłę do działania, gdyby nie oni to nas by nie było.

W wyniku pandemii ten kontakt z fanami jednak był znacznie ograniczony. Tego najbardziej Wam brakowało?
- Tak. Nawet sto koncertów online nie jest w stanie zastąpić choćby jednego występu na żywo. Razem z naszymi fanami, których nazywamy przyjaciółmi, tworzymy taką jedną wielką muzyczną rodzinę. Powiem więcej, Ci, którzy są z nami już tyle lat, mogą nazywać się pełnoprawnymi członkami zespołu. My, jako "Szymon Wydra & Carpe Diem" dziękujemy, że wspierają nas już tyle lat. Liczymy również, że będą z nami jeszcze dłużej.

Więc, mimo że nie znacie Waszych fanów, to czujecie z nimi taką bliską więź?
- Nie jest możliwe to, żebyśmy znali każdego z osobna, ale i tak czujemy się wśród nich bezpiecznie. Nawzajem darzymy się ogromnym szacunkiem. Do tego dojrzewa się latami. Zaczynaliśmy od koncertów w małych miejscowościach. Po wielu latach udało nam się coś osiągnąć. Carpe Diem nie gra dla samych statuetek. Ważne dla nas jest to, żeby tworzona przez nas muzyka podobała się naszym fanom, którzy są naszym największym sukcesem.

Jesteś również instruktorem w Domu Kultury w Białobrzegach oraz w radomskim "Amfiteatrze". Uczenie kogoś gry na gitarze czy śpiewu sprawia Ci dużą przyjemność?
- W Amfiteatrze jestem instruktorem śpiewu, a w Białobrzegach dodatkowo uczę gry na gitarze. Oprócz tego w swoim studiu przyjmuję przyszłe znakomitości polskich scen muzycznych. To są naprawdę bardzo fajne dzieciak oraz młodzi ludzie, ponieważ mam podopiecznych w wieku od 7 do 35 lat. Nie jest najważniejsze to, by stać się rozpoznawalnym, lecz to, żeby zajmować się swoją pasją. Wtedy człowiek jest szczęśliwy i ma poczucie spełnienia. Jeżeli życie tak się potoczy, że ktoś pojawi się na scenie, a widownia będzie zadowolona, to oczywiście jeszcze większe szczęście się czuje, jest się po prostu z siebie dumnym. Praca z muzyką jest bardzo trudna. Ucząc się muzyki, trzeba być przede wszystkim cierpliwym. Trzeba pamiętać, że tutaj nie ma gwarancji na sukces. Jest wielu dobrych muzyków, którym po prostu nie udało się zaistnieć. Niestety, tak bywa, ale to jest nieważne, ponieważ coś się robiło, walczyło o to, żeby talent nie został zmarnowany. Dla moich podopiecznych nie jestem nauczycielem, tylko ich "wujkiem". To dlatego, żeby te zajęcia dawały im przyjemność, ponieważ muzyką należy się bawić. Więc z tego miejsca - "Wujek Szymon Was pozdrawia i ceni to, że się muzyką zajmujecie. Mam nadzieję, że w przyszłości kupię bilet na Wasz koncert".

Jesteś wiernym fanem Radomiaka. Z pewnością bardzo ucieszyłeś się z jego awansu. Jak oceniasz grę Radomiaka w Ekstraklasie?
- Ja i cały mój zespół żyjemy Radomiakiem. Przeżyliśmy z nim czwartą, trzecią, drugą, pierwszą ligę, aż w końcu jesteśmy w Ekstraklasie. Przeszliśmy razem przez pięć poziomów rozgrywkowych. Cieszę się bardzo z tego awansu. Moje marzenie o Radomiaku w Ekstraklasie się spełniło. Ktoś kiedyś powiedział, że jestem jednym z ważniejszych kibiców. Bronię się przed takim stwierdzeniem, ponieważ każdy kibic jest równie ważny. Radomiak ma dobre wyniki, jest na piątym miejscu. Jest to coś niesamowitego. Nasz klub często był niedoceniany, a nagle doszedł tak wysoko, praktycznie na czołówkę. W naszych sercach, czyli wszystkich kibiców, Radomia jest na samym szczycie. Pozdrawiam każdego kibica "zielonych", a za pośrednictwem "Echa" chciałbym przybić każdemu piątkę i powiedzieć "trzymajmy się, bądźmy razem".

Zespół "Szymon Wydra & Carpe Diem" został założony w Radomiu 18 września 1992 roku przez Szymona Wydrę, lidera oraz wokalistę. Grupa zajmuje się głównie muzyką rockową. Na początku swojego istnienia kapela występowała na licznych festiwalach i przeglądach regionalnych i ogólnopolskich zdobywając tam nagrody i wyróżnienia. Przełomowym wydarzeniem w karierze Szymona Wydry był udział w pierwszej edycji popularnego programu muzycznego "Idol" w 2002 roku, w którym zajął trzecie miejsce. W tym samym roku 13 grudnia grupa wydała swój pierwszy album "Teraz Wiem". Od tego czasu zespół wypuścił jeszcze pięć krążków. Obecnie Carpe Diem pracuje nad nowym, jubileuszowym albumem, który wydany zostanie w przyszłym roku z okazji 30-lecia swojego istnienia.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szymon Wydra & Carpe Diem szykują nową płytę. Jej premierę zaplanowano na przyszły rok, na jubileusz zespołu (WYWIAD) - Echo Dnia Radomskie

Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto