Niezwykle trudno przedstawić tak sylwetkę dr. hab. inż. Tadeusza Kurowskiego, jak i jego twórczość. Wypowiedzieć się o wydanych jego tomikach poetyckich.
Nie ulega wątpliwości, że mój rozmówca to postać wielowymiarowa i trudno wstawić ją w jakieś ramy. Z jednej strony elegancki starszy pan, łagodny, ufny i niezwykle komunikatywny. Z drugiej twórca z krwi i kości, któremu łatwość sprawia zabawianie się słowem. Ironizowanie, a nawet szydzenie z polityki, życia: „ W kieracie życia zużywają się nie tylko tryby, lecz przede wszystkim energia napędu”. „ Oczywistości oczywiste”. Łuków, październik 2012. Przestrzega też i edukuje.
Odkrywa przed nami tajemnice swego życia, także prywatnego. Na naszych oczach dokonuje obrachunku z przeszłością, egzystencjalnymi zmaganiami.
Odbywamy podroż po świecie, którego już nie ma. Kaligraficznie przedstawiony obraz czarno-białego widnokręgu.
Nie ma już rodzinnego domu,
Który na wzgórzu obok wiatraka stał
I zawsze dumnie - nie po kryjomu
W lecie chłodził, w zimie grzał. „Wspomnienia”.
W innym wierszu „ Wyznanie” pojawia się przepiękna strofa:
Pamiętam w nim izby, strych i alkowę
Wspominając - czuję, jakby sił odnowę.
Widzę jabłonie i wiśnie jak ze mną wzrastają
Przez lata dzieciństwa i… tam pozostają.
Sam wyruszył szlakiem „ przeznaczonego losu i dni wypełniania” na początku do Łukowa i dalej do: Lublina, Wrocławia, Zielonej Góry.
Ukończył Politechnikę Wrocławską, został asystentem w Katedrze Maszyn Elektrycznych i Napędu Elektrycznego. Zajmował się teorią sterowania, energoelektroniką. Habilitacja dotyczyła aktywnej filtracji niebezpiecznych zakłóceń elektromagnetycznych w sieci zasilającej, wytwarzanej przez tzw. przekształtniki.
Na emeryturze w miejsce fascynującej elektrotechniki pojawiły się limeryki, dwu i wielowiersze.
Zieloną Górę zamienił na Łuków:
„ Wróciłem tutaj po ponad półwieku
Na ziemię ojców - mogił pełną,
Pędzony tęsknotą - w człowieku
Uwięzioną- spełnienia niepewną. „ Zamyślenie”.
Zacytujmy fragment innego wiersza:
Witam na nowo tę piękną ziemię
Po 60 latach tylko z nią rozstania
oraz nie tylko rodziny plemię,
bo nie było z nią/nimi pożegnania.
Jego twórczość skupia się wokół przemijania, tożsamości i otaczającej prowincjonalnej rzeczywistości.
- Pan Profesor jest naszym stałym czytelnikiem – mówi kierowniczka osiedlowej Biblioteki Grażyna Skwara. - Informuje nas o swoich dokonaniach, kolejnych wierszach, aforyzmach, limerykach. Elegancki, zadbany, sympatyczny i niezwykle skromny… jakby nie z tego świata.
Czas na podsumowanie.
W malej podlaskiej wioseczce Wylany
Autor tego „ gniota” na ŚWIAT wydany,
Wiele lat studentów ucząc, sam się uczył
I wprawdzie od tego się nie utuczył,
To jednak - ogólnie żywot miał udany.
Zagłębiając się w jego kolejny wiersz nabieramy przeświadczenia, że to człowiek na długie, twórcze istnienie…
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?