Czy oglądasz żywą szopkę?
Magdalena Gałecka, gospodyni ze Śródmieścia: – Żywa szopka to ogromna frajda dla mojego synka, Partyka.
Kim była Zofia Nałkowska?
Ewa August: - Pisarką.
Komu damy prezenty świąteczne?
Krystyna Markowska: - Mężowi.
Czy wiesz, kim był Jan Styka?
Krzysztof Michalski: – Nie mam pojęcia.
Czego sobie życzymy na Nowy Rok?
Kazimierz Wilczyński: – Zdrowia sobie życzę.
Co najbardziej lubimy w świętach?
Maria Sochacka: - Nastrój.
Kim był Marian Falski?
Anna Lechowicz: - Nie mam pojęcia.
Czy chcielibyście Państwo śnieg na Święta?
Krystyna Mruk, emerytka: - Ja lubię klimat śródziemnomorski.
Kiedy państwo ubierają choinkę?
Bronisław Jazukiewicz: - Moja stoi już 10 dni.
Kiedy ubierasz choinkę?
Teresa Saganowicz: – Dwa tygodnie przed wigilią.
Kim był Władysław Syrokomla?
Anna Sieradzan: – Słyszałam to nazwisko.
Jak myślicie, jaka pogoda będzie w święta
Agnieszka Naumiuk: - Będzie mroźno, ale słonecznie.
W Kluczu jest ul. imienia Perkuna. Kto to był?
Bogumił Kujawa: - Z niczym mi się nie kojarzy ta nazwa.
Kim był Witold Gombrowicz?
Teresa Brutkowska: - Nie mam pojęcia.
Jakie prezenty na Mikołajki są najmilsze?
– mówi Anna Dobrowolska, gospodyni: – Nie pamiętam swoich prezentów.
Czy młodzi zachowują się kulturalnie w autobusach?
Teresa Kuzynowska: - Zachowują się skandalicznie.
Jak Radzicie Sobie Z Jesienną Chandrą?
Joanna Lniak: - Oglądam ulubiony seria w telewizji.
Jakich wróżb oczekują Państwo z okazji Andrzejek?
Maria Kupś: - Zdrowia i godnego życia.
Co powinno zmienić się w Szczecinie po wyborach?
Halina Czajkowska z Niebuszewa: – Nowy prezydent powinien zacząć od kultury.
Czy w Zdrojach powinna powstać filia szkoły muzycznej?
Alfreda Kapuścińska: - To doskonały pomysł.
Wiadomości24.pl: Czy dostaliśmy się na salony?
Czy serwis wiadomosci24.pl na dobre zadomowił się już w internetowej elicie informacyjnej? Zadałem sobie pytanie: jesteśmy jeszcze cichym kopciuszkiem czy...
Zero tolerancji, czyli wojna dorosłych z dziećmi
Wojna dorosłych z dziećmi przybrała na sile. My, dorośli, jakoś sobie z tym poradzimy. Dzieci zostają na froncie same.