Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak dla remontu, nie dla kredytu - losów pływalni ciąg dalszy

Redakcja
Południowa fasada budynku pływalni
Południowa fasada budynku pływalni Piotr A.Jeleń
Wczorajsza, nadzwyczajna sesja rady miasta Bytomia była poświęcona wnioskowanej uchwale prezydenta Piotra Koja o zaciągnięcie przez gminę kredytu na dalszą modernizację pływalni miejskiej.

Projekt uchwały zaprezentował prezydent Piotr Koj. Jej celem jest pozyskanie dalszych środków na remont pływalni miejskiej w kwocie około 10 mln złotych z przeznaczeniem na ostatni, trzeci etap modernizacji pływalni. Kwota ta ma być wykorzystana do wymiany misy basenu wraz z jego obrzeżem, a także na infrastrukturę związaną z uzdatnianiem i filtracją wody, jak również z wentylacją.

Pozyskanie tej kwoty jest między innymi warunkiem na otrzymanie dotacji z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, otrzymania dofinansowania od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a także od Kompanii Węglowej SA za straty poniesione w wyniku szkód górniczych.

Przypomnijmy pokrótce. Obiekt zabytkowej miejskiej pływalni, powstałej na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku, całkowicie został zamknięty z końcem ubiegłego roku i od tego momentu przejęli go w posiadanie budowlańcy. Więcej na
https://naszemiasto.pl/wiadomosci24-z-wizyta-w-bytomskiej-plywalni/ar/c3-4441544

W fazie początkowej zakładano wymianę konstrukcji dachowej na nowszą i bezpieczniejszą zapewniającą miedzy innymi większy dopływ światła dziennego do hali basenu oraz wymianę stolarki okienno-drzwiowej.

Zgodnie z decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (który zamknął obiekt) stolarka okienna powinna być wymieniona tylko i wyłącznie na drewnianą, bez stosowania jakichkolwiek tworzyw sztucznych.

W trakcie rozpoczętych prac okazało się, że misa basenu wykonana z ceramika jest w tak złym stanie, iż według ekspertyzy biegłego, którą przedstawił na sesji dyrektor MOSiR-u, Andrzej Kijanka nadaje się do wymiany. Opozycyjny radny, Janusz Paczocha zanegował przedstawione fakty, przedstawiając swoje spostrzeżenia z przeprowadzanych prac modernizacyjnych. Zwrócił uwagę na rażące zaniedbania na obecnym etapie prac, a wykonawca " nie powinien być wpuszczony na teren budowy, a wręcz odwrotnie wypędzony ze względu na jakość oferowanych prac"

Sesja zgromadziła sporo mieszkańców, jak również trenerów, Jacka Liniewieckiego ze swoimi podopiecznymi, zawodnikami piłki wodnej, czy też instruktorów pływania, p. Moskwę
z wodnego ochotniczego pogotowia ratunkowego wraz ze swymi wychowankami. Za zgodą Rady Miasta z mównicy apelowali do rajców o podjęcie najszybszego rozwiązania problemu basenu, gdyż jak przedstawił Jacek Liniewiecki, godzina treningu na basenie u sąsiadów (Gliwice) kosztuje 500 złotych.

Zarówno przewodniczący Rady Miasta, koalicjant Kazimierz Bartkowiak, jak również radny Krzysztof Wójcik z opozycji, byli zgodni co do jednego, jeżeli prezydent Piotr Koj znajdzie fundusze w obecnym budżecie, są zgodni na przeznaczenie ich na kolejny etap modernizacji, w przeciwnym razie mówią nie, zaciąganiu przez miasto kredytu.

Po kilkugodzinnych obradach i poddaniu wnioskowanej prezydenckiej uchwale głosowaniu, większością głosów, uchwała została oddalona. Z przedstawionych danych wynika, że z basenu korzysta rocznie 100 tysięcy użytkowników.

Tak więc perspektywa kąpieli, nauki pływania, szkolenia członków wodnego ochotniczego pogotowia ratunkowego, jak również uprawiania sportów wodnych oddala się (odpływa) z Bytomia w siną dal…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto