Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tani internet nawet podczas wakacji

Piotr Biegała
Piotr Biegała
Z bezprzewodowego dostępu do internetu korzystają w Krakowie turyści z całego świata.
Z bezprzewodowego dostępu do internetu korzystają w Krakowie turyści z całego świata. Katarzyna Prokuska/Gazeta Krakowska
Jak za pomocą komórki, podczas wakacji, zapewnić sobie internet? Wiele osób nie wyobraża sobie życia bez codziennej porcji informacji. Na wszystko jest sposób...

Wielu z nas wyjeżdża gdzieś w Polskę, aby odpocząć po całym roku ciężkiej pracy. Ale jak żyć bez Wiadomości24.pl? Otóż jest kilka możliwości, aby nie odciąć się całkowicie od internetu. Prawie każdy ma przy sobie komórkę - czemu jej nie wykorzystać

Kto odróżnia UMTS od HSDPA?

Na początek jednak nieco suchej teorii. Telefon komórkowy oferuje kilka sposobów połączenia z globalną siecią - różnią się one sposobem naliczania opłat i prędkością transmisji:
CSD to połączenie przypominające korzystanie z tradycyjnego modemu. Płacimy bowiem za minutę połączenia, bez względu na ilość danych jakie przetransferujemy. CSD mają zaimplementowane niemal wszystkie telefony. Prędkość transmisji bardzo słaba.
GPRS to również niezbyt szybkie połączenie - maksymalnie do około 56 kbit/s - za to taryfikowane za ilość przesłanych danych, a nie czas trwania. Umożliwia np. korzystanie przez cały dzień z popularnych komunikatorów. Tą opcje posiada zdecydowana większość telefonów.
EDGE - rozwinięcie GPRS - charakteryzuje nieco wyższa prędkość - chwilami realnie osiąga prędkośćdawnej Neostrady 128. Zaletą jest (podobnie jak w wypadku GPRS) pokrycie niemal całego kraju u wszystkich operatorów. Nie każdy telefon posiada jednak transmisję w tej technologi.
UMTS to kolejny szczebel w drabinie prędkości. Taryfikowane za dane, osiąga nieco ponad 300kbit/s. Jednak dostępny jest tylko w kilku największych miastach. Jeśli nasz telefon ma dwie kamery - to prawie na pewno ma UMTS.
HSDPA to aktualnie najszybszy sposób dostępu, jednak obecnie dostępny tylko w kilku miastach. Prędkości dochodzą do 3,6 Mbit/s. Niewiele telefonów potrafi wykorzystać HSDPA.

Podziel bita na siedem

Prędkość łącza podawana jest w bitach, zaś wielkości plików (oraz np. pojemność dysków) w bajtach. Rozważając prędkość łącza i możliwości transferu plików - należy wartość podaną w bitach podzielić w uproszczeniu przez osiem. Wówczas wiemy jak szybko uda się przetransferować plik o wielkości np. jednego megabajta (typowe zdjęcie z cyfrówki) przez nasze łącze.

Uff, sucha teoria za nami. Teraz pora na wiedzę o korzystaniu z internetu na urlopie. Aby móc efektywnie użyć swojej komórki jako źródła internetu można skorzystać z dwóch możliwości - pierwsza to używanie telefonu jako modemu do laptopa, druga to używanie internetu wprost na ekranie komórki.

Zawsze jest jakaś opcja

Opcja pierwsza wymaga oczywiście posiadania notebooka. Telefon możemy podłączyć na trzy sposoby:
- przez kabel (USB, lub RS232 - w zależności od możliwości)
- przez Bluetooth
- przez IrDA (podczerwień)

W przypadku złącza USB możemy jednocześnie ładować baterię, nie zużywamy baterii telefonu na dodatkową transmisje Bluetooth (dość "prądożerną"), nie ma też wymagania, aby telefon i laptop wzajemnie się "widziały" jak w przypadku IrDA. Kabel jest najmniej problematyczny i polecam go z własnego kilkuletniego doświadczenia.

Dla uruchomienia przesyłu musimy jeszcze sprawdzić w instrukcji telefonu jakie parametry transmisji obsługuje. Jeśli telefon kupiliśmy na wolnym rynku - trzeba go skonfigurować aby współpracował z naszym operatorem. Kontkatujemy się z biurem obsługi i prosimy o podanie parametrów do transmisji danych. Są zasadniczo trzy - APN, nazwa użytkownika i hasło. APN to punkt dostępu do sieci - musi być taki, jak podaje nasz operator - inaczej zapłacimy drożej za połączenie.

Czego trzeba laptopowi

Ponadto musimy laptopa odpowiednio przygotować do pracy z internetem rozliczanym pakietowo. Oto lista czynności niezbędnych do wykonania jeśli nie chcemy zejść na zawał przy rachunku:
- przeskanowanie komputera pod kątem wszelkich wirusów i trojanów - one potrafią wysyłać całkiem sporo danych.
- wyłączenie wszelkich aktualizacji automatycznych - szczególnie tych w samym Windows. Można przełączyć aktualizacje automatyczne na opcję "Powiadom mnie, ale nie pobieraj, ani nie instaluj aktualizacji automatycznie" (w Panelu Sterowania odszukujemy Aktualizacje Automatyczne)
- zainstalowanie przeglądarki Opera lub Firefox z filtrem reklam i odpowiednie go wyszkolenie.
- zainstalowanie oprogramowania umożliwiającego podgląd zawartości skrzynki pocztowej przed pobraniem poczty - po co płacić za ściąganie niechcianych mejli i spamu? Polecam 30 dniową wersję The Bat (pełny program pocztowy, umożliwia obsługę poczty na serwerze), lub EresQ ("podglądacz" zawartości skrzynki - umożliwia ich kasowanie wprost na serwerze)
- można zainstalować program do zliczania ilości danych przetransferowanych poprzez takie łącze. Takich programów jest całkiem sporo - polecam Interlicznik 3.0

Jeśli lubisz wydawać, jeśli wolisz oszczędzać...

Osoby bardziej majętne, mogą kupić np. na Allegro kartę typu PCMCIA lub PC Express (ewentualnie USB) do transmisji danych. To specjalna karta do laptopa, a jeśli jest ona podłączana poprzez USB - również do komputera stacjonarnego. Jednak taka inwestycja jest opłacalna tylko wtedy, jeśli często w ciągu całego roku wyjeżdżamy. Na same wakacje - po prostu nie warto.

W przypadku korzystania z laptopa mamy jeszcze jedną możliwość uzyskania internetu - za pomocą sieci bezprzewodowej WiFi. Wiele kawiarni, restauracji, a także niektóre miasta oferują bezpłatny internet w tej technologii. Na stronie http://pdaclub.pl/hs/ znajduje się wyszukiwarka punktów dostępu. Warto przed wyjazdem sprawdzić jakie będziemy mieli możliwości. Większość hotspotów jest bezpłatna, ale zdarzają się płatne, te najczęściej oferują operatorzy komórkowi. Oczywiście aby skorzystać z

dostępu do internetu bezprzewodowego - musimy mieć w notebooku odpowiednią kartę. Jeśli nie mamy - koszt takiego urządzenia, podłączanego poprzez USB to około 50 zł.

No dobra, a jeśli nie mam laptopa?

Opcja druga - korzystanie wprost przez komórkę. Tutaj również trzeba rozwiązać kilka problemów. Jeśli mamy nowoczesny telefon, z dużym wyświetlaczem - będzie się nadawał. Co prawda, korzystanie z komunikatorów czy pisanie emajli będzie męczące ze względu na klawiaturę telefonu, ale czytanie stron jest jak najbardziej możliwe. Większość komórek ma wbudowaną przeglądarkę i klienta poczty - jednak ja polecam wejście na stronę http://mini.opera.com i pobranie OperyMini. Działa w technologii java i oferuje bardzo wygodne przeglądanie stron www. Aby komfort był pełen - warto skorzystać z mobilnych wersji stron internetowych. Oferuje je większość portali, ale osobiście polecam projekt o adresie http://m.it-mobile.pl - dostępnych jest w nim kilkanaście najpopularniejszych portali, tak "przepakowanych" że ich czytanie powoduje minimalne "zużycie" bajtów. To najtańsza opcja. Wiadomości24 też tam są.

Jeśli chcemy w obcym mieście znaleźć bankomat, albo stację benzynową - skorzystajmy z adresu http://poi.web2m.net/ - to lokalizator pożądanych przez nas usług. Warto dodać sobie skróty do przeglądarki w telefonie.

Pora zejść na ziemię. Ile to kosztuje?

Korzystanie z mobilnego internetu w oparciu o standardowy abonament na połączenia głosowe jest taryfikowane wręcz złodziejsko. Ceny osiągają 50gr za 50kB. Przykładowo - strona główna Wiadomosci24 "waży" około 33kB. Więc 50 groszy już wydaliśmy aby tylko ją zobaczyć. Dlatego polecam do celów internetowych kupienie specjalnej karty SIM. Aktualnie dostępne są dwie - iPlus SimData i Orange Free na kartę. Obie oferują 3gr/100kB. To całkiem rozsądna cena. Karta kosztuje ok. 20 zł i cała ta kwota jest do wykorzystania na połączenia. Kiedy będzie nam już zbędna - możemy ją po prostu wyrzucić.

Oba systemy to nic innego jak typowy prepaid. Niestety skorzystanie z powyższego sposobu wymaga ciągłego przekładania karty SIM. Rozwiązaniem może być użycie dwóch telefonów. Normalną kartę do rozmów wkładamy do tego o gorszych parametrach, zaś internetową do lepszego. Dzięki temu mamy szybką transmisję i możliwość prowadzenia rozmów. To niewygodne - fakt, ale pozwala oszczędzać pieniądze. Niestety żaden operator nie oferuje na jednej karcie sensownej transmisji danych i tanich rozmów. Można dokupić do swojego abonamentu dodatkową tańszą transmisję, ale zależy to od konkretnego operatora i aktualnych promocji. Z tego powodu nie podejmuję się wskazania co się najbardziej opłaci. Natomiast gorąco polecam kontakt z biurem obsługi naszego operatora i dopytanie o to co może on zaoferować. Później bierzmy kalkulator i liczymy koszty. Bez tego nie ma taniego internetu przy rozliczaniu za przesłane dane.

Dwie, drobne uwagi na koniec

jeśli nie mamy w domu możliwości podłączenia łącza stacjonarnego - warto zastanowić się nad łączem w oparciu o EDGE lub UMTS/HSDPA - taka usługa kosztuje od 60 do 120 złotych miesięcznie. Mając takie rozwiązanie w domu - spokojnie możemy zabrać modem ze sobą na wakacje. Druga uwaga to korzystanie z transmisji danych w oparciu o sieć GSM za granicą Polski - to bardzo droga opcja i zupełnie nieopłacalna dla przeciętnego użytkownika. Roaming GPRS potrafi kosztować kilkanaście złotych za megabajt. Radzę więc uważać.

Artykuł powstał w oparciu o własne, kilkuletnie doświadczenia. Zazwyczaj rano, w tramwaju, czytam najnowsze wiadomości wprost na ekranie komórki. Kiedy wyjeżdżam w teren - podłączam komórkę do laptopa i w ten sposób mam łączność ze światem gdziekolwiek jestem. Nie twierdzę że podałem wszystkie możliwości - operatorzy ciągle wprowadzają nowe promocje, oferty, karty, telefony. Warto rozważyć różne opcje - ja napisałem na co trzeba zwrócić uwagę. Życzę wszystkim taniego, szybkiego internetu gdziekolwiek będziecie i wygodnego czytania ulubionych stron.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto