Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Tarantula", czyli jakie są granice zemsty

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka Prószyński i S-ka
Jakie są granice zemsty? I czy łatwo jest zatracić przy tym swoje człowieczeństwo? Na te pytania odpowiada powieść Thierry'ego Jonqueta "Tarantula".

Nienawiść jest jednym z najpotężniejszych uczuć. Bardzo często jest ono tak silne, że może prowadzić do zemsty, która może zatruć człowieka niczym jad pająka. Właśnie to przytrafiło się Richardowi Lafargue'owi, który zaślepiony nienawiścią posunął się do najbardziej makabrycznej rzeczy, jaką można sobie wyobrazić.

Richard Lafargue jest cenionym chirurgiem plastycznym, który potrafi czynić cuda. Od jakiegoś czasu pojawia się na przyjęciach z piękną i tajemniczą Ewą. Jednak ich szczęście jest tylko pozorne, w rzeczywistości lekarz zmusza ją do niewyobrażalnych rzeczy, które nie mieszczą się w ludzkim pojmowaniu. Kim jest owa dziewczyna i jaką tajemnicę w sobie skrywa? I dlaczego zbudza w chirurgu tak silne emocje, gdy przypomina mu piosenkę "The Men I love"? Więcej nie zdradzę, gdyż zepsułabym jej lekturę. Napiszę jedynie, że z każdą stroną czytelnika ogarnia coraz większe przerażenie...

Już sam tytuł intryguje czytelnika. Tarantula jest bardzo inteligentnym pająkiem, który zanim złapie swoją ofiarę, najpierw ją umiejętnie osacza. W dodatku nie zabija jej od razu, lecz prowadzi grę, której finałem jest użycie trującego jadu. I taki właśnie jest Richard Lafarque.

"Tarantula" nie jest zwyczajnym thrillerem psychologicznym, o którym szybko się zapomina. Zmusza on do refleksji nad granicami zemsty oraz utracie człowieczeństwa. Muszę przyznać, że jeszcze żadna książka nie wzbudziła we mnie tak silnych emocji - wstrętu, litości i przerażenia. Zaczęłam zastanawiać się, że opisane w niej historia mogłaby wydarzyć się naprawdę. Jeśli tak, to świat się kończy. Jedno jest pewne, nie można przejść obojętnie wobec tej historii.

Autor stworzył misterną intrygę, która nie mieści się w ludzkim umyśle. Książka przesiąknięta jest perwersyjnymi scenami, które mrożą krew w żyłach. Ale bez nich powieść nie byłaby tak przekonująca. Tu zasady etyczne nie istnieją.

Powieść trzyma w napięciu od pierwszej strony i tak pozostaje już do końca. Jak przystało na dobry thriller, nie brakuje w niej nagłych zwrotów akcji, które zmieniają naszą perspektywę o 180 stopni. Nic nie jest takie, jakie wydaje się na początku. Dużym plusem jest połączenie bieżących wydarzeń z przeszłymi, co trochę dezorientuje czytelnika. Zakończenie jest zaskakujące i makabryczne. Na pewno nie takiego się spodziewałam. Dawno nie czytałam tak znakomitego thrillera.

Polecam tę książkę miłośników thrillerów. Warto wspomnieć, że na podstawie książki powstał film Pedro Almodovara - "Skóra w której żyję", z Antonio Banderasem i Eleną Anayą w rolach głównych. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak obejrzeć tę ekranizację.

Thierry Jonquet był francuskim pisarzem, przedstawicielem literatury noir. "Tarantula" to jego najbardziej znana powieść. W swoim dorobku ma także m.in. "Czarną wdowę" oraz "Bestię i piękną".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto