Oj, mamy, mamy te nasze nawyki i „nawyczki”:) Zastanawiam się jak to jest – blisko 90% Polaków i Polek uważa się za co najmniej dobrych kierowców, a tyle mamy ciągle kolizji, wypadków, stłuczek. Nie zwalajmy wszystkiego na szkolenia i drogi, bo te są jednak coraz lepsze. Może dlatego tak jest, że lubimy nasze „nawyczki” i wcale nie mamy zamiaru z nimi walczyć, odzwyczajać się od nich, a często przecież nawet ich nie zauważamy.
Ostatnie badania TNS OBOP są dla nas, polskich kierowców bezwzględne. Blisko 70%, w trakcie prowadzenia auta, gada i gada przez komórki. Żeby tylko – piszemy i odbieramy różne wieści, oglądamy nawet zdjęcia, łączymy się z Internetem, przeglądamy pocztę itd. itp. Dotyczy to przede wszystkim kierowców z krótkim stażem za kółkiem 25-39 lat, bo ci z co dłużej jeżdżą czynią to znacznie rzadziej, pewnie mają jakieś “nauczki”. Używanie komórki, bez zestawu głośnomówiącego jest wykroczeniem i kosztuje 200zł oraz 5 punktów. Koszt spory, więc chyba warto „wypędzić” ten nawyk, albo kupić dobry zestaw.
Inny, bardzo zły nawyk to niechęć do zapinania pasów. Kosztuje to – za kierowcę 100 zł, za każdego niezapiętego pasażera też stówa leci. Punkty też tracimy – za siebie 2, a za pasażerów 4 – nie warto, lepiej zapinajmy się wszyscy – to akurat dobry nawyk. Z obowiązku zapinania pasów zwolnione są tylko panie w widocznej ciąży oraz osoby, które mają odpowiednie orzeczenie lekarskie, muszą je mieć przy sobie.
Bardzo lubimy też, siedząc za kierownicą pojadać, popijać, coś pogryzać. Aż 46% kierowców posila się w czasie prowadzenia auta. Za to i za palenie papierosów też można otrzymać mandat 50 zł, punktów za to jednak nie dostaniemy. Dobre i to…
A co ze słuchaniem głośnej muzyki przez prowadzących auto? Niby prawo o ruchu drogowym nie przewiduje tu zakazów i kar, ale jest powiedziane, że każdy kierowca ma obowiązek zachować ostrożność i unikać zachowań, które mogłyby spowodować niebezpieczeństwo lub zakłócić spokój publiczny. Słuchanie głośnej muzyki i prowadzenie auta może zagłuszyć sygnały np. karetki pogotowia. Policja może więc wlepić nam mandat za słuchanie zbyt głośnej muzyki – art. 86 Kodeksu Wykroczeń. Może to być bardzo kosztowne.
Jeśli w prawie jazdy mamy wpisane, że możemy kierować autem tylko w okularach korygujących to musimy mieć takie okulary na nosie, albo szkła kontaktowe – inaczej mandat.
Jeżdżę rano na ogół tą samą trasą i dość często spotykam młodego, ślicznego pana, który goli się prowadząc auto jedną ręką, przekłada też w ten sam sposób biegi, zasłania sobie lusterko wsteczne, ma kompletnie rozproszoną uwagę, bo przecież musi być jeszcze bardziej śliczny. Okazuje się, że nie tylko panie dbają o urodę kierując samochodem.
Moim zdaniem ze złymi nawykami powinniśmy spróbować powalczyć. Warto te nasze małe „nawyczki” trochę poskromić, bo koszty mogą być niemałe. Nie jest przecież naszym marzeniem spotkanie z policjantem czy z policjantką i… płacenie. Zamiast zasilać gminną kasę swoimi mandatami kupmy sobie pyszne wino, ostatnio próbowałam “w gościach” pyszne, czerwone z Francji Vin Du Rhode Ventoux. Polecam, ale … oczywiście po przyjeździe na miejsce.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?