Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Test. Seres 3 (52 kWh netto) 163 KM. Wrażenia z jazdy, zużycie energii, ceny

Kamil Rogala
Jak podsumować to auto? Przyznam, że trudno jest mi ocenić to auto i wydać jednoznaczną ocenę. Seres 3 ma dwie strony. Z jednej pozytywnie zaskakuje jakością materiałów, projektem wnętrza i niezłą przestrzenią, prostą ofertą i mimo wszystko atrakcyjną ceną. Poza tym zamawiając go teraz, dostaniemy go od ręki – obecnie to spory atut. Z drugiej strony jest sporo do poprawy. Jakość spasowania nie jest idealna, system cofnął się w czasie o kilka lat, ale tutaj wierzę w zapewnienia, że zostało już wszystko poprawione. Poza tym system rekuperacji najlepiej byłoby zaprojektować całkowicie od nowa. Chętnie sprawdzę najbardziej aktualną wersję i wtedy zweryfikuję swoje zdanie, bo na chwilę obecną nie jestem w stanie z czystym sumieniem polecić tego auta. Jeśli wszystko zostanie poprawione, w tej cenie trudno znaleźć konkurenta.
Jak podsumować to auto? Przyznam, że trudno jest mi ocenić to auto i wydać jednoznaczną ocenę. Seres 3 ma dwie strony. Z jednej pozytywnie zaskakuje jakością materiałów, projektem wnętrza i niezłą przestrzenią, prostą ofertą i mimo wszystko atrakcyjną ceną. Poza tym zamawiając go teraz, dostaniemy go od ręki – obecnie to spory atut. Z drugiej strony jest sporo do poprawy. Jakość spasowania nie jest idealna, system cofnął się w czasie o kilka lat, ale tutaj wierzę w zapewnienia, że zostało już wszystko poprawione. Poza tym system rekuperacji najlepiej byłoby zaprojektować całkowicie od nowa. Chętnie sprawdzę najbardziej aktualną wersję i wtedy zweryfikuję swoje zdanie, bo na chwilę obecną nie jestem w stanie z czystym sumieniem polecić tego auta. Jeśli wszystko zostanie poprawione, w tej cenie trudno znaleźć konkurenta. Kamil Rogala
Samochody elektryczne mnożą się jak grzyby po deszczu. Co premiera – to elektryk. Czy w tym gąszczy nowości uda się wyłowić coś interesującego? Ze swoją propozycją wyszedł niedawno Seres - raczej mało znany producent na polskim rynku, który postanowił pokazać się z jak najlepszej strony i zaoferował dość rozsądnie wyceniony model „3”. Czym się charakteryzuje i czy warto zwrócić na niego uwagę?

Seres 3. Nadwozie i wnętrze

Całkiem niedawno litewska spółka Busnex, jako autoryzowany przedstawiciel m.in. firmy Seres w naszym kraju, wprowadziła na nasz rynek nową markę pojazdów elektrycznych z Kraju Środka. Warto jednak wspomnieć, że Seres to nie kolejna chińska marka, która kopiuje lub kupuje rozwiązania od różnych marek, skleca to w jedno i tworzy kolejne modele elektryczne pod swoim szyldem. Auta owszem, produkowane są głównie w Chinach, ale również w Indonezji oraz w Stanach Zjednoczonych. Rozwój nowych technologii i rozwiązań odbywa się z kolei w Dolinie Krzemowej w USA. To dość dobry zwiastun, ale jak pierwszy w Polsce Seres 3 spisuje się na drodze? Jakiś czas temu miałem okazję to sprawdzić i jak na debiut, wyszło całkiem nieźle. Zacznijmy jednak od stylistyki.

Nie oszukujmy się, Seres 3 to nie samochód, który czymkolwiek zachwyca. Nie jest piękny, nowoczesny, szybki czy świetnie wyposażony, ale oferuje coś, co obecnie jest coraz rzadziej spotykane wśród aut elektrycznych – normalność. Dla niektórych to ogromna zaleta, bowiem samochody elektryczne zazwyczaj mocno rzucają się w oczy, a dla wielu kierowców posiadanie zielonych tablic rejestracyjnych jest wystarczającym wyróżnikiem. Na pierwszy rzut oka można szukać podobieństw np. do SsangYonga Tivoli – podobny kształt i proporcje. Z przodu dominuje szeroka atrapa chłodnicy z niebieckim wzorem wewnątrz. Niżej srebrna listwa, która powtarza się w dolnej części zderzaka i otacza światła przeciwmgielne. Klosze lamp głównych mają smukły kształt i ciekawe wypełnienie, ale nie liczmy na atrakcyjną sygnaturę LED. Podobieństwa do wspomnianej marki powtarzają się w tylnej części, a linia boczna przypomina nieco Hondę HR-V poprzedniej generacji. Tak czy inaczej, Seres 3 jest ładny, estetycznie wykonany, ale widać, że jest to już dość leciwy projekt.

We wnętrzu jest nieco lepiej. Na pochwały zasługuje jakość materiałów, szczególnie na desce rozdzielczej. Materiał jest miękki i miły w dotyku, ładnie wykończony niebieskim szwem i podkreślony srebrnymi listwami. W zasadzie trudno mieć jakiekolwiek zarzuty do projektu wizualnego, a kilka kolejnych skojarzeń z innych modeli – np. nawiewy z Mercedesa, kierownica z Subaru itp. – wcale nie działają na niekorzyść Seresa 3. Wręcz przeciwnie, to wszystko po prostu dobrze wygląda i ze sobą współgra. Minusy? Jest kilka. Po pierwsze – spasowanie niektórych elementów. O ile materiały są OK, tak spasowanie np. uchwytów przy konsoli środkowej czy obudowy wokół wirtualnych zegarów, jak również boczków drzwi jest przeciętne. Wiele elementów pod naciskiem trzeszczy i dość wyraźnie się porusza. Być może zostanie to poprawione w kolejnych wersjach modelu, który przechodzi mikro poprawki. Jedną z nich jest zmiana systemu info-rozrywki wraz z nawigacją. Rozwiązanie, które „działało” w moim egzemplarzu testowym wołało o pomstę do nieba. Brak normalnego komputera pokładowego (tylko szacowane zużycie energii z bliżej nieokreślonego dystansu), brak łączności ze smartfonem tj. Android Auto i Apple CarPlay (tylko nieznany mi zamiennik, który i tak średnio działał), brak możliwości ustawień np. mocy rekuperacji (tzn. była, ale nie zmieniała niczego) itp. Ogólnie miałem wrażenie, że system pochodzi z samochodu sprzed kilkunastu lat, gdy w ogóle nie słyszeli o wielu oczywistych w dzisiejszych czasach funkcjach. Nawigacja również była bezużyteczna, bowiem obraz zacinał jak podczas pokazu slajdów, a mapy były nieczytelne i nieaktualne. Ale jak zapewnia importer oraz inni dziennikarze, którzy mieli okazję jeździć modelem z nowszym systemem, już jest o wiele lepiej.

Jeśli chodzi o wymiar praktyczny, mimo iż samochód powstał na bazie auta spalinowego, bagażnik jest zaskakująco duży i przestronny, dzięki czemu trudno nawet zauważyć, że pod podłogą jest spora bateria. Ba! Wygospodarowano nawet miejsce na koło dojazdowe pod podłogą bagażnika, co w przypadku adaptowanych aut elektrycznych jest nietypowym zjawiskiem. Znamy bowiem przypadki, w których hybrydy plug-in były pozbawiane sporej części bagażnika. W Seres 3 przestrzeń bagażowa ma pojemność 526 litrów. Pojemnością po złożeniu oparć kanapy producent się niestety nie chwali. Trochę szkoda, że zapomniano o jakichkolwiek praktycznych dodatkach.

Seres 3. Napęd i zużycie energii

A jak jeździ Seres 3? Całkiem nieźle, oczywiście żwawo, ale bez jakichkolwiek wyróżników. No może poza jednym. Otóż przez kilka dni testu nie mogłem zrozumieć, jak działa system rekuperacji. Bez względu na ustawienia w systemie (jak wspomniałem, miałem wrażenie, że niewiele wnoszą), system rekuperacji działał bardzo irytująco. Przede wszystkim – Seres 3 nie ma położenia neutralnego, poziomu „zero” pedału gazu. Gdy odpuszczałem gaz, samochód od razu zaczynał hamować rekuperacyjnie. Nie byłoby w tym nic złego i mógłbym się przyzwyczaić do sterowania gazem, ale w tym aucie nie występuje poziom zerowy, który pozwala np. na żeglowanie i naturalne wytracanie prędkości. Mało tego, nawet w położeniu gazu na ok. 10-15% załączała się rekuperacja, więc spokojna jazda ze stałą prędkością czasami nie była możliwa i auto ciągle szarpało. Oczywiście lekko, ale to było strasznie irytujące! Miałem wrażenie, że układ jest zero-jedynkowy – albo przyspieszam, albo hamuję. Nic pomiędzy. Zdecydowanie do poprawy!

Mam nadzieję, że producent to naprawi i że jest to tylko kwestia oprogramowania sterującego, bowiem ten napęd ma spory potencjał. Moc 163 KM oraz 300 Nm momentu obrotowego zapewniają całkiem niezłą dynamikę, tym bardziej, że auto nie jest ciężkie. Jak na elektryka, masa 1650 kilogramów jest w pełni akceptowalna. Do tego przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,9 sekundy oraz prędkość ograniczona do 155 km/h to wartości w zupełności wystarczające. Bateria ma pojemność 52 kWh, nie posiada efektu pamięci, bo jest to konstrukcja bezkobaltowa, tj. litowo-żelazowo-fosforanowa. Zasięg deklarowany przez producenta to 329 kilometrów. Realny? Podczas pomiarów i normalnej jazdy m.in. w trasie, zasięg pewnie nie przekroczyłby 250 kilometrów. Jak wygląda średnie zużycie energii? Niestety, jak wspomniałem, auto ma bardzo ograniczony funkcjonalnie komputer pokładowy, który pokazuje średnie zużycie z bliżej nieokreślonego dystansu. Zazwyczaj wynik ten oscylował w okolicach 20-21 kWh/100km. Jeśli przyjmiemy, że jest to tryb mieszany, nie jest to zły wynik, choć z drugiej strony, niczym się nie wyróżnia. Warto wspomnieć o tym, że producent daje na baterię aż 8 lat gwarancji (lub 120 tys. km) – widać jest pewny, że to solidny element.

Seres 3. Ceny i wyposażenie

Oferta jest prosta jak drut – jedna wersja silnikowa, jedna wersja wyposażenia i jedna cena – 187 500 złotych. Z jednej strony wydaje się dość dużo, jak za auto nieznanego producenta i pochodzenia, który jest na rynku od niedawna. Z drugiej strony natomiast warto zauważyć, że od razu dostajemy naprawdę świetnie wyposażone auto, ze skórzaną tapicerką, podgrzewanymi fotelami, z mocnym silnikiem i pojemnym bagażnikiem. Konkurencja jest w podobnej cenie, ale pamiętajmy, że są to zazwyczaj samochody bazowe, gdzie na próżno szukać wielu elementów, które w Seresie 3 dostajemy od razu.

Seres 3. Podsumowanie

Jak podsumować to auto? Przyznam, że trudno jest mi ocenić to auto i wydać jednoznaczną ocenę. Seres 3 ma dwie strony. Z jednej pozytywnie zaskakuje jakością materiałów, projektem wnętrza i niezłą przestrzenią, prostą ofertą i mimo wszystko atrakcyjną ceną. Poza tym zamawiając go teraz, dostaniemy go od ręki – obecnie to spory atut. Z drugiej strony jest sporo do poprawy. Jakość spasowania nie jest idealna, system cofnął się w czasie o kilka lat, ale tutaj wierzę w zapewnienia, że zostało już wszystko poprawione. Poza tym system rekuperacji najlepiej byłoby zaprojektować całkowicie od nowa. Chętnie sprawdzę najbardziej aktualną wersję i wtedy zweryfikuję swoje zdanie, bo na chwilę obecną nie jestem w stanie z czystym sumieniem polecić tego auta. Jeśli wszystko zostanie poprawione, w tej cenie trudno znaleźć konkurenta.

Seres 3 – zalety:

  • sporo przestrzeni we wnętrzu jak na auto elektryczne na bazie spalinowego;
  • bardzo dobrej jakości materiały;
  • w sumie ładne, ale nierzucające się w oczy nadwozie;
  • całkiem niezły komfort podróży;
  • bateria bez efektu pamięci z 8-letnią gwarancją.

Seres 3 – wady:

  • beznadziejnie działający system rekuperacji;
  • przestarzały system i rozwiązania np. brak informacji o zużyciu energii z możliwością resetowania;
  • jakość spasowania elementów we wnętrzu.

Porównanie Seres 3 52 kWh 163 KM (AT1) do wybranych konkurentów:

 

Seres 3 52 kWh 163 KM (AT1)

Hyundai Kona Electric 204 KM (AT1)

Mazda MX-30 e-SKYACTIV 145 KM (AT1)

Cena (zł, brutto)

od 187 500 zł

od 178 900

od 157 900

Typ nadwozia/liczba drzwi

crossover/5

crossover/5

crossover/2

Długość/szerokość (mm)

4385/1850

4205/1800

4395/1795

Rozstaw kół przód/tył (mm)

b.d./b.d.

1564/1575

b.d./b.d.

Rozstaw osi (mm)

2655

2600

2655

Pojemność bagażnika (l)

526/b.d.

332/1114

350/1171

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

1650

1685

1645

Pojemność baterii (kWh)

52

64

35,5

Układ napędowy

elektryczny

elektryczny

elektryczny

Napędzana oś

przednia

przednia

przednia

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 1-stopniowa

automatyczna, 1-stopniowa

automatyczna, 1-stopniowa

Osiągi

 

 

 

Moc (KM)

163

204

145

Moment obrotowy (Nm)

300

395

270

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

8,9

7,9

9,7

Prędkość maksymalna (km/h)

155

167

140

Średnie zużycie energii (kWh/100 km) - dane fabryczne

18 (WLTP)

14,7 (WLTP)

17,9 (WLTP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Test. Seres 3 (52 kWh netto) 163 KM. Wrażenia z jazdy, zużycie energii, ceny - Motofakty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto