Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To może być największy skandal polityczny IV RP

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Ryszard Hołubowicz/CC 3.0
Europoseł Michał Kamiński, były wysokiej rangi polityk PiS, dzisiaj lawirujący między PJN a ministrem Radosławem Sikorskim i adwokatem Romanem Giertychem, ma wiele do powiedzenia na temat Jarosława Kaczyńskiego w okresie rządów IV RP.

Wystąpił w programie RMF FM, dając kolejny raz swój wyraz opinii i ocen na temat znanych mu z bliska działań politycznych partii i władzy, kiedy był w samym jej centrum. Według dzisiejszej wiedzy europosła, Roman Giertych miał sugerować na piśmie, że w czasie rządów PiS, przekupiono o. Tadeusza Rydzyka kontraktami rządowymi o wartości wielu milionów złotych, na inwestycje geotermalne. Zadowolony takim rozwiązaniem, o. Rydzyk miał w zamian za to zaprzestać domagać się od PiS, zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej.

Zdaniem Michała Kamińskiego, sprawa jest na tyle ciekawa i poważna, iż warto by było dokładnie prześledzić "zmianę jego stanowiska w sprawie tej ustawy". Bo, gdyby informacja w formie zarzutów na temat koncesji geotermalnych okazała się prawdą, to – jak powiedział europoseł w programie Przesłuchanie w RMF FM - możemy mieć do czynienia z największym skandalem politycznym IV RP.

Pytany w programie radiowym, czy został ostatecznie wyleczony z PiS-u po słowach sędziego Igora Tulei o "stalinowskich metodach CBA" - Michał Kamiński odpowiedział, że "nie", gdyż jego zdaniem "stalinowskie metody" to przesada, "której użył pan sędzia". Podobnie, jak ogromną przesadą jest, kiedy politycy PiS-u nie reagowali, kiedy na ich demonstracjach niesiono "transparent porównujący dzisiejszą Unię Europejską, do obozu koncentracyjnego" – cytuje portal http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/wywiady/news/kaminski-to-moze-byc-najwiekszy-skandal-polityczny-iv-rp,1882514Interia.pl.

Czy wobec tego może pan dzisiaj powiedzieć: O, nie! Nasza IV RP nie posługiwała się takimi metodami – pyta europosła, redaktor. Dzisiaj jestem i wtedy byłem krytyczny wobec tego, co robił minister Ziobro – odpowiada Michał Kamiński. Z pewnością ta sprawa – według niego - obnaża pewien, jak powiedział - niedobry mechanizm, który wtedy panował, i można postawić pytania, czy warto było do kwestii ewidentnej łapówki, angażować aż takie środki, (…) czy przypadkiem nie było to elementem uwiarygodnienia tej służby w oczach opinii publicznej.

Podkreślił, że "ta służba" (chodzi o CBA) istniała już dłuższy czas, ale nie miała "spektakularnych sukcesów". Siłą rzeczy nadanie rangi aresztowaniu doktora i wszystkie mocne słowa, które wtedy padły, z których część się jednak nie potwierdziła, każą przypuszczać, że przynajmniej istotnym elementem była tutaj rozgrywka propagandowa. A przecież służby specjalne "nie powinny działać pod publiczkę, pod propagandę, tylko po to, żeby realnie chronić interesy państwa" – wyjaśnił europoseł. Natomiast sędzia Tuleya - jego zdaniem - dobrze zdiagnozował III RP, zwłaszcza to, co stało u podstaw afery doktora G. Ale z całą pewnością mocno przesadził, porównując "to do czasów stalinowskich". To są jednak sprawy, momenty, których nie powinniśmy nadużywać. Porównywanie obecnych sytuacji - nawet oburzających - do czasów totalitaryzmu, zawsze budzi mój niesmak – podkreślił Kamiński.

Wniosek o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry - po "słowach sędziego" – może budować wrażenie, że tu nie chodzi o złapanie króliczka, lecz tylko, aby go gonić. W opinii europosła, ewidentnie widać, że obóz władzy i Donald Tusk są zainteresowani podsycaniem konfliktu z PiS-em. PiS i Kaczyński jest tym też zainteresowany, bo "te dwie strony, to są dwie niezależne od siebie układanki". Oni potrzebują tego konfliktu. Dla Tuska jest to bardzo wygodne, bo on na konflikcie z Kaczyńskim - póki co - wygrywa. I nic nie wskazuje na to, żeby Kaczyński (…) mógł chociaż raz Tuska pokonać – powiada europoseł.

Wracając do grzechów IV RP, czy rzeczywiście PiS mogło przekupić o. Rydzyka w 2007 roku, żeby zamknąć usta podczas debaty aborcyjnej? – pyta redaktor prowadzący rozmowę. Dziś pisze o tym, w ostrym liście do biskupów, Roman Giertych.

Gdyby sugestia Romana Giertycha, zawarta w liście do biskupów, okazała się prawdą, to byłby to być może największy skandal polityczny ostatnich lat, bo okazałoby się, że z jednej strony partia polityczna, a z drugiej strony medium, które nazywa się katolickim, kupczy sprawą ochrony życia – stwierdził europoseł.

Michał Kamiński ponownie powtarza swoją opinię, że – jak mówi - warto prześledzić zmianę stanowiska, zarówno Radia Maryja, jak i PiS-u w sprawie konstytucyjnej ochrony życia poczętego, w roku 2007 i w roku 2012, zwłaszcza – jak podkreśla - w roku ubiegłym, kiedy to było wygodne dla PiS-u, bo trzeba było rywalizować z Ziobro i trzeba było podlizywać się katolickiej opinii publicznej; nagle zjawiło się bardzo twarde stanowisko, którego nie było w 2007 roku, kiedy PiS miał wszelkie możliwości – zdiagnozował europoseł.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto