Felietonista "Wprost" Tomasz Jastrun w pogardliwy sposób pisze o ludziach, którzy gromadzą się na Krakowskim Przedmieściu 10. dnia każdego miesiąca, od katastrofy smoleńskiej. Nazywa ich Indianami i porównuje do dziury w drodze:
"Udało się naszym politykom stworzyć „lud smoleński". Światowa osobliwość. Jest się czym chwalić. Ja też jakoś osobliwie jestem dumny z dziur na mojej ulicy" - pisze we Wprost Jastrun.
Jastrun atakuje również ojca Rydzyka ironizując, że ma on serce tam, gdzie nie powinien, dlatego nie można go kopnąć w 4 litery. "Już nie mam wielkich marzeń w życiu, jedno mam - strzygę uchem - aby ktoś ojca dyrektora kopnął w...". Ja z kolei pod prysznicem łagodnieję. Mówię: "Ojciec dyrektor to nie ma tego... on tylko posiada serce, wszędzie serce, nawet tam, gdzie inni mają co innego. Nie kopie się duchownego w serce. Za to on może kopać w serca Polaków, które stanęły, aby je ożywić. Tak ojciec dyrektor robi Polsce masaż serca. Ilekroć wpadnę na jego stację" - czytamy we "Wprost".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?