Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tortury w białoruskich więzieniach

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Aleksandr Łukaszenka nadal twardo rządzi Białorusią (http://www.flickr.com/photos/zscout370/2193500118/in/photostream/)
Aleksandr Łukaszenka nadal twardo rządzi Białorusią (http://www.flickr.com/photos/zscout370/2193500118/in/photostream/) zscout370, CC BY-SA 2.0
Reżim Aleksandra Łukaszenki nie tylko zamyka swoich oponentów w więzieniach, ale i stosuje wobec nich brutalne tortury. O większości ich ofiar nie dowiemy się prawdopodobnie nigdy.

Białoruskie KGB oficjalnie stwierdza, że ​oskarżenia Alaksieja Michalewicza o stosowanie w więzieniu wobec niego "tortur" nie odpowiadają rzeczywistości i w związku z tym uznajemy rozpowszechnianie takich informacji za zniesławienie - tak w specjalnym oświadczeniu wydanym 4 marca 2011 r. białoruska służba bezpieczeństwa odpowiedziała na oskarżenia o stosowanie tortur wobec osadzonych opozycjonistów. Jak można się domyślić, trudno uwierzyć w te zapewnienia, zwłaszcza w obliczu wielu relacji torturowanych przeciwników prezydenta Łukaszenki. Z jedną z nich z mediami podzielił się Alaksiej Michalewicz, były kandydat na stanowisko głowy białoruskiego państwa. Podobnie jak wielu członków opozycji, został aresztowanych 19 grudnia 2010 r., czyli w dniu antyprezydenckiej demonstracji w centrum Mińska.

Od pięciu do ośmiu razy na dobę wyciągali mnie z celi na "osobiste przeszukanie". Kazali się rozbierać w temperaturze nieprzekraczającej 10 stopni. Stawiali metr od ściany z rękami opartymi o tę ścianę, aż dłonie zaczynały obrzękać. Tak po kilka razy. Rozciągali nogi prawie do pozycji szpagatu, aż czułem, jakby mi pękały więzadła. Umieszczali nago w bardzo zimnym pomieszczeniu i zmuszali do wykonywania forsownych przysiadów - tak w wywiadzie dla dziennika "Polska. The Times", Michalewicz opisywał gehennę w białoruskim więzieniu.

Natomiast podczas konferencji prasowej pod koniec lutego br., opozycjonista wspomniał także o innych metodach tortur. Przez cały czas nie wyłączano w celach światła elektrycznego, zmuszano osadzonych do przebywania w niewietrzonym pomieszczeniu, w którym podłoga została specjalnie świeżo pomalowana farbą z domieszką acetonu. Poza tym przetrzymywano Michalewicza w przepełnionej celi (zamiast 8 osadzonych, przebywało w niej 15) oraz nie dopuszczano do niego adwokata, nie dając nawet cienia szansy na otrzymanie obrońcy. Michalewicza wypuszczono z aresztu śledczego, po podpisaniu przez niego zgody na współpracę z KGB. Zdecydowałem się podpisać dokument o współpracy z KGB, ponieważ uznałem, że to jedyny sposób, aby stamtąd wyjść i opowiedzieć publicznie, jakiej presji poddawani są więźniowie polityczni na Białorusi - podkreślił były kandydat na prezydenta Białorusi.

O torturach w białoruskich więzieniach świadczy również Kirił Siemińczuk, grodzieński opozycjonista. Kagiebiści zaczęli mnie bić walonkami (filcowe buty - red.) napełnionymi żwirem, a jeden z nich przy tym zaczął mnie dusić. Otrzymywałem ciosy w twarz tak, że moja głowa uderzała o ścianę - powiedział w rozmowie z Telewizją Biełsat. Kagiebiści pokazali mi przy tym torebkę z białym proszkiem i ostrzegli, że jeżeli nie będę współpracował, to mi ją podrzucą i dostanę 10 lat - dodał Siemińczuk, który został zmuszony do podpisania zgody na współpracę z KGB oraz wystąpienia w białoruskiej TV państwowej, w której skrytykował swoich kolegów z opozycji. Obecnie torturowany działać przebywa w jednym z polskich obozów dla uchodźców i stara się sprowadzić nad Wisłę swoją żonę i córkę.

Kolejna relacja o torturach w białoruskich więzieniach, pochodzi od Andreja Sannikau - byłego opozycyjnego kandydata na prezydenta kraju. Został oskarżony o organizację masowych zamieszek w grudniu 2010 r., za co grozi mu nawet 15 lat więzienia. W celi było bardzo zimno. Nawet kiedy dano mi miejsce do leżenia, to leżałem twarzą do światła, zmuszano mnie, bym nie zmieniał pozycji - opisuje polityk. Z jego relacji wynika, że był poddawany fizycznym torturom, pomimo złego stanu zdrowia: Robili to "ludzie w maskach, dobrze przygotowani, agresywni. Łomoczą pałkami po schodach, krzyczą nieludzkim głosem. Prowadzą do piwnicy, gdzie rozbierają do naga. Stawiają w rozkroku do ściany. Zmuszają do przysiadów, nie bacząc na to, że mam chorą nogę. Funkcjonariusze KGB aby wymusić na Sannikau odpowiednie zeznania, grozili pozbawieniem życia jego żony i dziecka. Poza tym przyznał, że przyznany mu adwokat "pełnił na nich rolę statysty".

Pomimo wielu relacji, trudno określić zjawisko tortur w białoruskich więzieniach. Od lat organizacje broniące prac człowieka, są świadome notorycznego znęcania się nad opozycjonistami. Nie ma jednak danych, czy poddawani torturom są również więźniowie nie-polityczni. Jednak same warunki panujące w zakładach karnych za Bugiem, zdecydowanie są poniżej ludzkiej godności. W 2008 r., liczba przypadków gruźlicy w białoruskich więzieniach była 6,7 razy wyższa niż średnia w kraju (303,6 przypadków na 100 000 osób w aresztach i 45,3 przypadków w populacji ogólnej).

Relacje białoruskich opozycjonistów odniosły zamierzany skutek - Parlament Europejski oficjalnie potępił Mińsk za stosowanie tortur. Europosłowie wezwali do zaniechania represji wobec działaczy opozycji oraz niezależnych dziennikarzy oraz do przestrzegania zasad prawa i międzynarodowych konwencji. Unia powinna zaostrzyć sankcje wizowe oraz wprowadzić sankcje ekonomiczne wobec przedsiębiorstw bezpośrednio powiązanych z reżimem Łukaszenki. Poza stosowaniem sankcji Unia powinna również nieustannie zwiększać swoje wsparcie dla przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego - uważa Jacek Protasiewicz, przewodniczący delegacji Parlamentu Europejskiego ds. Białorusi. Trudno się nie zgodzić z tymi słowami -
zwłaszcza, że tuż zza granicą Unii rozgrywa się więzienny dramat.

Dla zainteresowanych tematem:
Raport Human Rights House Foundation na temat tortur na Białorusi
Tortury na Białorusi: "świat powinien o tym mówić"
Raport roczny 2011 Amnesty International nt. Białorusi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto