Lechia Gdańsk i Arka Gdynia, dwie drużyny, których kibice nie pałają do siebie przyjaźnią. Mają jednak wspólny cel – awans do Ekstraklasy. Na pewno kibice chcieliby, aby najbliższe spotkanie pomiędzy tymi drużynami odbyło się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Obie drużyny są na dobrej drodze by osiągnąć upragniony awans. Lechia przewodzi w tabeli i w tegorocznych rozgrywkach zdobyła najwięcej punktów. Arka zdobyła trzy mniej i jest to drugi dorobek w II lidze, lecz Gdynianie zajmują 5. miejsce, ponieważ zostali ukarani pięcioma ujemnymi punktami za korupcję.
Obecna dyspozycja
„Biało-zieloni” są w uprzywilejowanej pozycji, grają dobrze, kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, a kadra zespołu jest na tyle wyrównana, że ostatnio na ławce siadał, wydawałoby się nietykalny, Andrzej Rybski, który ma za sobą występy pierwszoligowe. Gdańszczan czekają dwa ciężkie wyjazdy, do Katowic i Warszawy, obie drużyny u siebie rzadko przegrywają, ale remis też nie powinien być złym wynikiem. Jednak decydujące mogą się okazać spotkania u siebie, a szczególnie mecz ze Zniczem Pruszków, który jest jedną z rewelacji rozgrywek i nadal się liczy w walce o awans.
Dla Arki decydujący może się okazać najbliższy mecz. Przy Olimpijskiej „Żółto-niebiescy” podejmą drugi w tabeli Piast Gliwice, ten sam Piast, który zatrzymał rozpędzoną Arkę w 12. kolejce. Jeśli podopieczni Roberta Jończyka zagrają tak jak w ostatnich trzech meczach, to kolejny rywal może wrócić do domu z bagażem czterech bramek. Mocną stroną Arki jest gra na własnym stadionie, Gdynianie mają drugi bilans w lidze, a wyprzedza ich tylko … Lechia. Człowiekiem, który ponownie dał nadzieję kibicom na awans jest Robert Jończyk, drużyna pod jego wodzą zagrała 3. spotkania, wszystkie wygrała i w każdym aplikowała rywalom po cztery bramki! Oby tak dalej, a awans stanie się faktem.
Na kogo mogą liczyć?
Kibice w Gdyni na pewno na Marcina Wachowicza, który jest jednym z najlepszych zawodników na zapleczu Ekstraklasy, zdobył już 17. bramek w tych rozgrywkach i ma ochotę na kolejne. Pokazał to w ostatnim meczu zdobywając „hat-tricka”.
„Biało-zieloni” liczą na Pawła Buzałę, który w ostatnich sześciu spotkaniach zdobył siedem bramek! „Buzi” gra w tej rundzie kapitalnie i stał się niekwestionowaną gwiazdą w obozie Lechii. Kibice chętnie skandują nazwisko swojego nowego idola i szczerze wierzą, że to on poprowadzi gdańszczan do Ekstraklasy. Sam Buzała nie chce być postrzegany jako gwiazda i w jednym z ostatnich wywiadów powiedział: „Osobiście cieszyłbym się nawet, gdybym nie zaliczył żadnego trafienia, ale awansowalibyśmy do I ligi.”
Ostatnie lata w pomorskiej piłce
Jeszcze kilka lat temu żadna z drużyn nie prezentowała takiego poziomu, żeby myśleć o grze w Ekstraklasie. W sezonie 2000/01 Trójmiasto nie miało żadnego klubu, który grałby chociażby w I lidze. Arka awansowała wtedy do drugiej ligi i od tego czasu balansuję pomiędzy I i II ligą. Natomiast Lechia rozpoczęła od zera. Po kolejnych fuzjach i problemach w klubie zdecydowano się rozpocząć wszystko od początku i „biało-zieloni” przebyli drogę od A-klasy do 2. ligi, a teraz kibice czekają na powrót do Ekstraklasy.
Rozkład gier Lechii i Arki w ostatnich kolejkach:
Kolejka 29
Arka Gdynia - Piast Gliwice 4 maja, 14:40
Pelikan Łowicz - Lechia Gdańsk 4 maja, 11:15
Kolejka 30
Lechia Gdańsk - Kmita Zabierzów 7 maja, 18:00
Wisła Płock - Arka Gdynia 7 maja, 18:00
Kolejka 31
Arka Gdynia - GKS Jastrzębie 10 maja, 19:29
GKS Katowice - Lechia Gdańsk 10 maja, 17:00
Kolejka 32
Lechia Gdańsk - Znicz Pruszków 17 maja, 18:00
Polonia Warszawa - Arka Gdynia 17 maja, 20:00
Kolejka 33
Arka Gdynia - Odra Opole 21 maja, 17:00
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 21 maja, 17:00
Kolejka 34
Lechia Gdańsk - Stal Stalowa Wola 24 maja, 17:00
Motor Lublin - Arka Gdynia 24 maja, 17:00
Choć, ani Lechia, ani Arka nie mają dużych sukcesów (każda drużyna raz wygrała Puchar Polski, a najwyższe miejsce w tabeli pierwszej ligi to trzecie miejsce Lechii z 1956 roku!) na pewno Ekstraklasa z nimi byłaby ciekawsza. Obie drużyny mają duże ambicję, kibiców, którzy są z nimi na dobre i na złe i już nie raz pokazywali, jakie jest zapotrzebowanie w Trójmieście na piłkę na najwyższym poziomie.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?