Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzecie podejście. Propozycja

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
W lesie
W lesie
- Na pytanie, czemu przy wybuchu na zewnątrz nie wypadły okna Tu-154M, Berczyński odparł, że okna samolotu są umieszczone inaczej niż normalne - znajdują się w uszczelkach i wypadają dopiero wtedy, gdy rama okna ulegnie zniszczeniu.

Powyższym wstępem chcę usprawiedliwić częściowe podjecie tematu, którym – jak wskazują na to moje notki w fb, przestałam się interesować, ponieważ nadmiar teorii (jak każdy nadmiar) wywołuje we mnie mdłości ze skutkiem, zwanym dawniej womitami (dla młodzieży, celem wyjaśnienia staropolskiej nazwy medycznej podaję, że chodzi o rzyganie, czyli zwrot depozytu żołądkowego).

Zaintrygowana wszelako najnowszym przysmakiem, podanym ku ogólnej radości przez uczonego członka podkomisji, nastawiłam uszu i bez popijania łyknęłam wiadomość, że okna samolotu są umieszczone w uszczelkach. Uczony człowiek pominął znaczącym milczeniem uszczelki przy drzwiach, które wyleciały, leciały i leciały, aż się wbiły.

Przypomniałam sobie wówczas moje lekcje fizyki, na których doszłam do niejakiej biegłości w maszynach prostych, aliści, wprawiona w specjalną uszczelkę kompletnego nierozumienia słów zasłużonego partyzanta-wykładowcy, który w swej fizykalnej mądrości nie przekroczył był trzeciego roku zaocznej fizyki, na 4 kolejnych uczelniach krajowych, całej reszty jego wykładów pojąć nie byłam zdolna.
Nigdy nie mogłam porachować, który pociąg przyjedzie prędzej i dlaczego światło leci.
Robiła to udatnie moja koleżanka, zdolna bestyja, która zadania z fizyki rozwiązywała wbrew teoriom wykładowcy, publicznie kompromitując tego zasłużonego człowieka.

Oczywiście nie chcę przez to sugerować, że uczeni pracujący pod przewodem prof. B. i oceniający gwałtowne procesy fizyczne ze zdjęć, kompromitują siebie, ani – Boże broń – naszego ministra ds. rozbrojenia armii, a tylko nieogarnione możliwości dojrzałego mózgu. Zbiorowego.
Dysponującego sowitym budżetem na pensje i doświadczenia.

Ja osobiście, też doświadczona w materii (leciałam raz do Ameryki i z powrotem) poddaję myśl (skromnie, jak to niewiasta), że nie brano pod uwagę teorii, która wydaje się ostatecznie problem wyjaśniać: otóż podejrzewam, że na pokład wniesiono w „małpce” z lemoniadą bezalkoholową miniaturę bomby atomowej i zrobił to agent przebrany za…

Odkrycie, kim był ten agent pozostawiam szacownej komisji, a na dowód załączam zdjęcie, którym szacowna podkomisja nie dysponuje.

Myśl ta, wręcz genialna wpadła mi do głowy, kiedy wyczytałam patriotyczno-obywatelskie oświadczenie pana Sakiewicza, który podporą i ostoją jest, brzmiące tak:

„– Otrzymałem medalion ze św. Benedyktem, nad którym pewien ważny duchowny odprawił egzorcyzm. Identyczny medalion chcą przekazać Jarosławowi Kaczyńskiemu” i dalej

- Jarosław Kaczyński dostanie wkrótce specjalny talizman…. „

No i chwała Bogu – po pierwsze, talizman ochroni prezesa, który już dawno podejrzewał, że jacyś szatani tu mieszają, a po drugie – egzorcyzmy zawsze podnoszą oglądalność i czas najwyższy ich dopełnić.

Wprawdzie w Fatimie nie było mowy o Jarosławie i szatanach go dręczących, ale właściwe tłumaczenie słów trzech dziatek chyba już jest w opracowaniu; tę misję wypełni na mównicy sejmowej pani S., z właściwą sobie pasją i elokwencją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto