Cztery czołgi, skradzione z poligonu w Jagodnem kolo Łukowa zostały odnalezione przez policję. Trzy z nich stały już na jednym z lubelskich parkingów (nie chciano przyjąć ich na złom bez dokumentu potwierdzającego legalność nabycia), czwarty, odnaleziono pod Radzyniem Podlaskim, jeszcze na lawecie wynajętej firmy transportowej. Ten ostatni został już zwrócony jednostce wojskowej.
Dwóch już zatrzymanych podejrzanych, to mieszkańcy Lublina. Są to 25-letni Marcin K. i 35-letni Sylwester B. Trzeci podejrzany, wezwany dopiero wczoraj, Paweł P., pochodzi z Parczewa. Wszystkim policja przedstawiła zarzuty kradzieży. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Dwaj lublinianie muszą meldować się na policji, a Paweł P., dodatkowo, wpłacić poręczenie majątkowe. Równolegle, śledztwo prowadzi także Żandarmeria Wojskowa.
Żaden z podejrzanych nie przyznał się do winy. Policja łukowska określa tę sprawę, jako rozwojową, może więc znajdzie się czwarty "pancerny"?
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?