Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy punkty dla Romy, czyli dramat Milanu

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
W szlagierowym meczu 28 kolejki Serie A AS Roma pokonała na Stadio Olimpico AC Milan 2 : 1. O losach spotkania zadecydowały 3 minuty, w trakcie których rzymianie zdobyli 2 bramki. Milan może czuć się mocno zawiedziony, gdyż był lepszy.

Zwycięstwo Rossoneri w tym spotkaniu było na wyciągnięciu ręki. Milan prowadził i świetnie kontratakował. Jednak niewykorzystane okazje się zemściły i to Roma niezasłużenie wygrała to spotkanie. Sytuacja Milanu może się teraz skomplikować, gdyż po ewentualnym zwycięstwie Fiorentiny, Rossoneri znów będą tracić 4 punkty do upragnionego miejsca gwarantującego im Ligę Mistrzów. Natomiast Roma nadal liczy się w walce o Scudetto. Traci teraz do Interu 3 punkty, choć Inter swoje spotkanie rozegra dopiero dzisiaj. Jednak gdy zdarzy mu się wpadka, obie drużyny wyrównają swe szanse.

Pierwsza połowa meczu Milanu z Romą była bardzo wyrównana. Na początku ekipy Spalettiego i Ancelottiego próbowały zdobyć przewagę w środku pola, lecz nikt wyraźnie nie dominował w spotkaniu. 25. minucie szansę na zdobycie gola zmarnował Mancini, strzelając obok lewego słupka Kalaca. Odpowiedź Milanu była błyskawiczna i powinna zakończyć się bramką, lecz po dośrodkowaniu Seedorfa, Kaka strzelił zbyt słabo by pokonać dobrze dysponowanego Doniego. Pod koniec pierwszej połowy gra wyraźnie nabrała rumieńców. W 38. minucie świetnym przechwytem i dośrodkowaniem popisał się Favalli, lecz Kaka kolejny raz zmarnował świetną okazję. Doni nawet nie musiał interweniować przy główce Brazylijczyka. W 42. minucie świetnym podaniem popisał się Pirlo, zmuszając bramkarza Romy do opuszczenia swojego pola karnego. Doni jednak nie popełnił błędu i zagrożenie zostało zlikwidowane.

W pierwszej połowie żadna drużyna nie zdołała przełamać defensywy przeciwników. Ze strony Milanu bardzo dobrze prezentował się Seedorf. Dobrze rozgrywał i wspierał w ataku brazylijski duet Pato - Kaka. Do pełnej formy wrócił także Oddo, który oprócz wielu rajdów i dośrodkowań dobrze radził sobie w obronie. W Romie pierwsze skrzypce grał Totti, który ciągle stwarzał zagrożenie pod bramką Kalaca. W defensywie natomiast Rzymianie mieli kłopoty, ale na ich szczęście Milan nie grzeszył dziś skutecznością a jeśli już zdołał oddać celny strzał, na posterunku stał Doni.

Początek drugiej połowy także był wyrównany. Jednak składniejsze akcje przeprowadzał Milan, który był wypoczęty i w pełni sił. W 50. minucie znowu dobrym podaniem wykazał się Seedorf. Swojej kolejnej szansy nie wykorzystał jednak Kaka, gdyż jego strzał wybronił Doni i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Ale 56. minucie Brazylijczyk wreszcie wpakował piłkę do siatki. Oddo dostał fantastyczne podanie od Pirlo, popędził prawą flanką do linii końcowej boiska i wycofał piłkę do dobrze ustawionego Kaki, który zdobył swoją 9. bramkę w tym sezonie. Roma chciała błyskawicznie odpowiedzieć, ale w polu karnym Milanu Totti przyjął piłkę ręką i sędzia musiał przerwać groźną akcję Rzymian. Żółtej kartki Tottiemu jednak nie pokazał. Minutę później świetną okazję na podwyższenie wyniku zmarnował Seedorf. W sytuacji sam na sam w prawdzie ograł Doniego, ale za słabo uderzył piłkę i Cicinho wybił futbolówkę prawie z linii bramkowej.

W 66. minucie miała miejsce kontrowersyjna akcja. Piłkę przy końcowej linii zdobył Pato i spróbował minąć swojego rodaka w bramce Romy. Nie udało mu się jednak, gdyż padł na murawę. Sędzia uznał, że młody talent Milanu symulował i pokazał mu żółtą kartkę. Sytuacja była jednak mocno dyskusyjna. W 74. boisko opuścił świetnie spisujący się Seedorf, zastąpił go Emerson. Jak się później okazało była to wymuszona zmiana. Po zejściu Holendra gra Milanu straciła wiele na wartości. Roma wciąż atakowała, ale większego zagrożenia nie zdołała stworzyć. Jednak w 78. minucie, po zamieszaniu w polu karnym Milanu, bramkę zdobył Giuly. Roma poszła za ciosem i za chwilę zdobyła drugą bramkę. Zszokowani obrońcy Milanu popełnili błąd w obronie i Vucinic znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie dając szans Kalacowi. Australijczyk, tak jak przy pierwszej bramce, mógł się jednak lepiej zachować. Mimo usilnych starań, Rossoneri nie zdołali doprowadzić do remisu i trzy punkty zostały w Rzymie.

Milan zagrał dobre spotkanie, lecz pechowo przegrał. Szansa na dogonienie Fiorentiny znów została zmarnowana. Raziła nieskuteczność Milanu w ataku. Zespołowi brak napastnika, który z zimną krwią potrafiłby wykonczyć akcje. Ancelotti stawia na Pato, lecz ten w jednym meczu gra świetnie a w drugim już bardzo przeciętnie. Widać też było brak Nesty w obronie, chociaż ta nie zagrała źle. Roma jednak potrafiła wykorzystać nawet najmniejsze potknięcie i to dało im zwycięstwo. Rzymianie przygotowują się teraz do batalii o półfinał Ligi Mistrzów z Manchesterem United. To zwycięstwo na pewno podniesie ich morale. Ale ekipa Spalettiego walczy także o tryumf w Serie A oraz o puchar Włoch. Czy gra na tylu frontach zakończy się potrójną koroną czy też przegraną, o tym dowiemy się na koniec sezonu.

AS Roma - AC Milan 2:1 (0:0)
0:1 - Kaka 56’
1:1 - Giuly 78’
2:1 - Vucinić 81’

Roma: Doni, Cicinho, Panucci, Juan, Tonetto, De Rossi, Pizarro (62’ Giuly), Taddei (72’ Aquilani), Perrotta, Mancini (56’ Vucinić), Totti.
Milan: Kalac, Oddo, Maldini, Kaladze, Favalli, Gattuso, Pirlo, Ambrosini (85’ Gilardino), Kaka (88’ Paloschi), Seedorf (73’ Emerson), Pato.
Żółte kartki: Gattuso, Pato, Favalli (Milan).
Sędzia: Rizzoli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto