W ostatnich wyborach Julia Pitera uzyskała poparcie aż 40 tys. mieszkańców stolicy. Mogłaby więc odebrać Tuskowi znaczną część głosów, co naraziłoby go na przegraną w starciu z pierwszym na liście PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Według nieoficjalnych informacji "Wprost", Pitera mogłaby startować z list w Rzeszowie. Posłanka jednak nie jest zbyt szczęśliwa z tego rozwiązania. – Słyszałam o tym. No cóż… Piterowie pochodzą z Rzeszowa, ale jak się dowiedziałam, że mam stamtąd startować, to pobiegłam do Bogdana Zdrojewskiego, szefa klubu parlamentarnego i Ewy Kopacz, szefowej regionu mazowieckiego i spytałam, czy to prawda. Zapewniali mnie, że nie – mówi Pitera w
rozmowie z "Wprost".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?