"Zmuszanie Polaków do dłuższej pracy to złe rozwiązanie i będziemy to udowadniać" - powiedział rzecznik PiS, Adam Hofman
dla Polskiego Radia. Według Hofmana, nie należy przestrzegać sformułowanej przez ministra Rostockiego opinii, że im dłużej pracujemy, tym dłużej nie jesteśmy na emeryturze i rząd oszczędza.
- To nie jest dobra logika i wierzymy, że Donald Tusk będzie miał jakieś inne argumenty niż tylko takie - powiedział Hofman.
Prawo i Sprawiedliwość ma wystąpić ze swoim wnioskiem, gdzie każdy z zatrudnionych będzie miał wybór, na jakich zasadach chce przejść na emeryturę. Można będzie wybrać obecne lub nowe zasady emerytalne. PiS jest dalekie w swoim pomyśle od zmuszania Polaków do dłuższej pracy. Swoje argumenty partia Kaczyńskiego ma przedstawić premierowi. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński nie będzie obecny podczas zebrania.
Projekt rządu w sprawie reformy emerytalnej opiera się na założeniu, że wiek emerytalny kobiet i mężczyzn zostanie zrównany i wyniesie 67 lat. Aby ten stan osiągnąć, co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o jeden miesiąc, aż do uzyskania założonego wieku emerytalnego.
W praktyce z każdym rokiem będziemy przechodzić na emeryturę o trzy miesiące później. Dzięki tym zasadom mężczyźni osiągną zakładany wiek emerytalny w 2020 roku, natomiast kobiety w 2040 roku.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?