Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia

Kamil Bieńko
Kamil Bieńko
O martyrologii żydowskiej napisano już wiele książek. ''Zdążyć przed Panem Bogiem'' Hanny Krall jest jednak tekstem wyjątkowym.

To dokumentalny zapis rozmowy z Markiem Edelmanem, ostatnim przywódcą Żydowskiej Organizacji Bojowej, ostatnim przywódcą powstania w getcie, które wybuchło 19 kwietnia 1943 r. To również jeden z pierwszych obrazów w dorobku autorki, upamiętniających męczeństwo Żydów. Krall poświęciła tematyce Holocaustu niemalże całe swoje życie, zdobywając wiele nagród, m.in. Nagrodę Wielką Fundacji Kultury w 1999 r.

Hanna Krall sama pochodziła z rodziny żydowskiej i cudem została ocalona z getta. Tego miejsca nie uniknął jednak Marek Edelman i setki tysięcy innych Żydów, zagłodzonych, zawszonych, odartych z godności ludzi, którzy ostatecznie transportowani byli wagonami z Umschlagplatzu do Treblinki, gdzie czekała ich śmierć. Marek Edelman był tym, który odprowadził do transportów 400 tys. ludzi i wyławiał tych, którzy mogli się później przydać ŻOB –owi. O swoim niezwykłym świadectwie mówi bez zbędnego patosu, używając prostego języka, który realnie odzwierciedla tamte tragiczne wydarzenia. Swą historię przeplata z opowieścią o powojennej pracy kardiochirurga w jednym z łódzkich szpitali.

Hanna Krall momentami z przekory zadaje pytania, które tkwią w podświadomości każdego kto chciałby usłyszeć bohaterskie, barwne historie. ''Jakie to teraz ma znaczenie…'' – zwykł odpowiadać jej Edelman, skonfrontowany z wartościami moralnymi, co na pozór wydaje się sprzeczne. Owszem, heroizmu w getcie było dużo, ale był on krwawy i przypłacony dramatycznymi, często wręcz tragicznymi wyborami. Chociażby kwestia podziału tzw. numerków życia, których była określona liczba. Dzięki nim można było ocaleć, ale kto prócz Boga ma prawo decydować o życiu i śmierci? Przed tak dramatycznymi wyborami stawali mieszkańcy getta i sam Edelman, człowiek który ze Stwórcą miał do ''wyjaśnienia'' parę spraw. Jego całe powojenne życie to czas rozliczeń. Kultywowanie życia. Osłanianie jego płomienia przed Bogiem, niemalże igranie z Nim, będąc jednocześnie dotkniętym Jego boską ręką.

Utworem ''Zdążyć przed panem Bogiem'' Hanna Krall oddaje hołd ofiarom getta najlepiej jak potrafi i z pewnością staje na wysokości zadania. Demitologizuje również tamte wydarzenia poszukując prawdy. Uświadamia nam, że życie jest największą wartością, a co najważniejsze oboje z Markiem Edelmanem pokazują, że tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto