Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

UFO na szczecineckim niebie?

Monika Dobryłko
Monika Dobryłko
pierwsze zdjęcie "przyłapanego" obiektu lecącego na szczecineckim niebie
pierwsze zdjęcie "przyłapanego" obiektu lecącego na szczecineckim niebie
Wielu ludzi przypadkowo fotografuje "coś" lecącego na niebie. Dziwne obiekty dostrzegają dopiero po zrzuceniu zdjęć na dysk komputera. Tym razem było inaczej!

9 czerwca 2007 r. o godzinie 21.53 został zauważony i sfotografowany dziwny obiekt na niebie. Obserwacja trwała około minuty. Nietypowe zjawisko dostrzegło 5 świadków. Obiekt miał owalny kształt z widocznym ciemnym paskiem „łączącym” jakby dwie białe kule. Poruszał się bezszelestnie, z dość dużą jednostajną prędkością w kierunku północno-wschodnim nie pozostawiając po sobie żadnych smug kondensacyjnych. Chwilę wcześniej przelatywał samolot pasażerski, który pozostawił po sobie właśnie taką smugę.

Na drugi dzień, 10 czerwca, obserwacja ta została przekazana do jednego z badaczy – Arkadiusza Miazgi, który podobnymi przypadkami zajmuje się już od wielu lat. Oto co napisał:
„Sprawa rzeczywiście wygląda bardzo ciekawie, ponieważ mamy obserwację wzrokową oraz serię zdjęć "zjawiska’’ ( wykonano w sumie 8 zdjęć – przyp. autora) Na tym etapie możemy wykluczyć przeloty owadów, co jest plagą podczas robienia zdjęć aparatem cyfrowym. Niestety muszę tu z przykrością zaznaczyć, że często otrzymuję zdjęcia, na których ewidentnie widać przeloty owadów, gdy przedstawiam swoją opinię autorom tego typu zdjęć, często nie chcą przyjmować tego wyjaśnienia do wiadomości, wolą doszukiwać się innych "niewyjaśnionych zjawisk’’ a moją opinie traktują jako "bez sensu’’ ! Pani Monika (świadek - przyp. autora) podała wiele istotnych szczegółów obserwacji, które pozwalają wykluczyć wiele naturalnych zjawisk! Moim zdaniem jedynym sensownym wyjaśnieniem tej obserwacji, to przelot jakiegoś samolotu cywilnego lub wojskowego.
Piszę samolotu, ponieważ nie chcę od razu przesądzać, iż to jest UFO. Jednak z opisu i wyglądu samego obiektu nie wydaje się, aby mógł to być samolot.

Jedynym sposobem, aby to definitywnie wykluczyć to sprawdzeniem, czy faktycznie tego dnia i o tej godzinie przelatywał jakiś samolot
(...) Warto dodać, iż w Szczecinku w 2000 oraz 2001 roku pojawiły się kręgi zbożowe, w tych samych miejscach zaobserwowano wówczas także dziwne zjawiska świetlne.”
Pan Arkadiusz przeanalizował wszystkie zdjęcia. Według niego obiekt, pomimo zmiany kąta obserwacji, nadal widoczny był jako dwie połączone ze sobą kule. Przypuszczalnie to „coś” leciało na pułapie 10 – 15 tys. metrów i było dużych rozmiarów.

Sprawą także zajął się Pan Robert K. Leśniakiewicz, badacz, publicysta, autor wielu artykułów o tematyce „nieznanego”. Oto jego komentarz do tej obserwacji:
„Pozwolę sobie na mały komentarz do tego bardzo interesującego materiału. Otóż w pierwszej chwili sądziłem, że mamy tu do czynienia z obserwacją przelotu ISS Alfa (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna - przyp. autora), która bardzo często jest brana za UFO. Podobnie jest z satelitami Iridium Flare, których odbłyski Słońca od paneli antenowych mogą dawać im jasność wizualną nawet do - 9 m! Zatem sprawdziłem, czy w opisywanym czasie na niebie Szczecinka nie pojawiła się ISS. Symulacja wykazała, że w opisywanym czasie ISS znajdowała się nad Kenią, a zatem była niewidoczna dla obserwatorów z Polski. ISS przelatywała dwukrotnie nad Europą i w Polsce była widoczna w godzinach 21.00 przez ok. 5 minut i o godzinie 22.30. Nie mógł to być także zestaw Sojuz-TM 6 (radziecka załogowa stacja kosmiczna - przyp. autora) i stacja Progress-M 53 (automatyczny statek transportowy), który w opisywanym czasie przelatywał nad zachodnią częścią Oceanu Indyjskiego. Co do satelitów Iridium, to w opisywanym czasie nasz kraj znajdował się w polu widzenia następujących satelitów: Iridium 5, Iridium 19, Iridium 30, Iridium 34, Iridium 35, Iridnium 53, Iridium 58, Iridium 83 i Iridium 84. Najbliżej znajdował się satelita Iridium 5, który leciał na kierunku NE-E. Pozostałe mogły być widoczne tylko nisko nad horyzontem w różnych kierunkach i to tylko przez kilka sekund. A zatem, także i one nie mogły wchodzić w grę. Ten obiekt, czymkolwiek był, musiał być bardzo jasny i trudno powiedzieć, czy był to jakiś obiekt kosmiczny.
Osobiście jestem zdania, że był to jakiś obiekt atmosferyczny, a jeżeli kosmiczny, to musiałby być bardzo jasny. Być może - to jest tylko moja hipoteza - świadkowie mieli okazję widzieć jakiś kosmolot nowej generacji z silnikami napędzanymi energią jądrową? Kto wie…?”

Tak jak widać z powyższych komentarzy obu badaczy na razie są to tylko przypuszczenia i hipotezy. Być może w niedalekiej przyszłości sprawa zostanie racjonalnie wyjaśniona. W tej chwili zaobserwowany i sfotografowany obiekt można spokojnie nazwać „niezidentyfikowanym obiektem latającym”, niekoniecznie obcej cywilizacji.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto