Poród 28-letniej Donny Keenan rozpoczął się po angielskiej stronie granicy, w domu należącym do jej dziadków. Karetka przybyła tuż przed narodzinami Dylana. Po przyjściu na świat chłopca, kobietę przewieziono do szpitala, który znajdował się już w Szkocji.
Ojciec dzieci, 24-letni Joe Fox, jest całą sytuacją bardzo rozentuzjazmowany: "Nadal zastanawiamy się, jak to się właściwie stało. Żeby to uczcić, znalazłem dla nich w sieci specjalne śpioszki: angielskie dla Dylana i szkockie dla Hannah" - cytuje deser.pl.
Na jakiś czas matka oraz bliźniaki zmuszone zostały do zostania w szkockim szpitalu w Borders. Jednak pobyt nie potrwa długo i wszyscy mają zostać przetransportowani do usytuowanego w okolicy ich rodzinnego domu angielskiego szpitala w Berwick. Jeśli lekarze będą pewni w 100 proc., że życie bliźniaków nie jest zagrożone (przyszły na świat jako wcześniaki), to cała rodzina zostanie wypisana do domu.
Nowy taras widokowy w sky tower
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?