Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ustka. Urząd Morski wycofuje się z podniesienia opłat portowych

Hubert Bierndgarski
Hubert Bierndgarski
Fot. H.Bierndgarski
Dobra informacja dla rybaków i żeglarzy. Urzędnicy z Urzędu Morskiego w Słupsku wycofali nowe opłaty portowe wprowadzone w sierpniu tego roku. Nowe stawki zostaną ponownie wprowadzone dopiero po konsultacji z użytkownikami portów morskich.

Pierwszego sierpnia tego roku dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku wprowadził nowe stawki opłat portowych, jakie muszą uiszczać armatorzy jednostek pływających. Problem polega na tym, że rybacy o zmianach dowiedzieli się dopiero w momencie, kiedy dostali nowe, wyższe faktury. W niektórych przypadkach opłaty wzrosły nawet o pięćset procent. Rybacy na takie zmiany nie zgodzili się i zaczęli masowo odsyłać do urzędu niezapłacone faktury.

Jeszcze dalej poszli armatorzy z Łeby, którzy wynajęli kancelarię prawną. Adwokaci w ich imieniu wysłali do urzędu pismo, w którym wskazali szereg nieprawidłowości. Efekt działań jest taki, że dyrektor anulował nowe stawki.


- Wprowadzenie stawek odbyło się w formie wewnętrznego zarządzenia dyrektora, o którym nikt nie wiedział i nie został poinformowany - wyjaśnia Wiesław Żurawski, adwokat z Lęborka i pełnomocnik prawny armatorów z Łeby. - Prawo nakazuje wcześniej poinformować o zmianach strony, których zmiany dotyczą. Poza tym nowe stawki wprowadzono niezgodnie z prawem wyższej rangi, jakim jest ustawa o portach i przystaniach morskich. Dlatego wystąpiłem o usunięcie naruszenia prawa i przywrócenie poprzednich stawek.


Żurawski powiedział nam, że w momencie, kiedy urząd nie zareaguje na jego pismo, skieruje sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Jednocześnie poinformował urzędników, że armatorzy z Łeby nie będą płacić większych składek. Ciekawie na decyzje dyrektora zareagowali również rybacy z Ustki, którzy po prostu odesłali do Urzędu Morskiego niezapłacone faktury. Łącznie było to ponad 80 dokumentów. Jak się udało nam nieoficjalnie dowiedzieć, zagrozili również dyrektorowi, że złożą do sądu pozew przeciwko urzędnikom. Chodzi o sytuację ze stycznia tego roku, kiedy morze zablokowało wejście do usteckiego portu, a Urząd Morski dopiero po kilku dniach pogłębił kanał. Rybacy są również oburzeni, bo jak twierdzą żąda się od nich więcej nic nie dając w zamian.


- Normalnie w zachodnich portach rybacy mają dostęp do ubikacji i prysznica. Są też zaplecza i specjalne boksy przydzielone do każdego kutra, gdzie można trzymać siatki i zapasowe części. U nas nic takiego nie ma, a urząd domaga się od nas coraz wyższych opłat. Dlatego nie chcemy się na nie zgodzić - mówi nam anonimowo jeden z usteckich rybaków.


Okazuje się jednak, że rozmowy i perswazje rybaków poskutkowały, bo Mariusz Szubert, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku wycofał swoje zarządzenie. 
- Nowe stawki zostały anulowane i przywróciliśmy poprzednie opłaty - przekonuje nas Szubert. - Zrobiliśmy tak po konsultacjach ze środowiskiem rybackim. Do armatorów wysłane zostaną faktury korygujące. Nie oznacza to jednak, że nie chcemy wprowadzić nowych stawek. Powstanie komisja złożona z przedstawicieli trzech urzędów morskich i wspólnie z rybakami podejmiemy decyzje o nowych opłatach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto