Chwile grozy przeżyła mieszkanka powiatu świdnickiego. Kobieta nie zauważyła, że do butelki, z której piła, wpadła pszczoła. Jak relacjonują wałbrzyscy policjanci, gdy kobieta gasiła pragnienie, owad użądlił ją.
- Chwilę później jej twarz zaczęła puchnąć, pojawił się obrzęk. Poszkodowana czuła się coraz gorzej, a płynny przejazd do szpitala w godzinach szczytu był utrudniony. W tej sytuacji mogło dojść do wstrząsu anafilaktycznego, a ten z kolei mógł doprowadzić nawet do śmierci kobiety. Dlatego jej mąż postanowił zatrzymać swój samochód, podbiec do radiowozu, który znajdował się nieopodal i poprosić policjanta o pomoc - informuje Marcin Świeży z policji w Wałbrzychu.
Jak dodaje, policjant z wałbrzyskiej komendy, wiedząc, że w tym momencie cenna jest każda minuta, zaalarmował dyżurnego o sytuacji i na sygnale eskortował auto z kobietą do szpitala, gdzie specjaliści zajęli się mieszkanką Komorowa, której na szczęście nic poważnego się nie stało.
Takie sytuacje zdarzają się każdego roku. Najgłośniejszym wypadkiem była śmierć Ewy Sałackiej. Aktorka wypoczywała na plaży z mężem i przyjaciółmi,kiedy sięgnęła po szklankę do której wpadła osa. Kobieta była uczulona na jej jad owada. I mimo tego, że natychmiast podano jej lek, dostała wstrząsu anafilaktycznego i zmarła. Do tragedii doszło w 2006 roku. Miała 49 lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?