Uzdrawiająca moc światła spolaryzowanego

Dr nauk biologicznych Grzegorz Żydowicz - dyrektor ds. medycznych w Medicolux. Sp. z o. o., biolog, immunolog, współautor kilkunastu artykułów naukowych oraz kilkudziesięciu opublikowanych referatów wygłoszonych na konferencjach naukowych. Przez 10 lat związany z Katedrą Mikrobiologii i Immunologii Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach (obecnie Śląski Uniwersytet Medyczny). Zajmował się diagnostyką układu odpornościowego oraz uczestniczył w badaniach substancji immunotropowych pochodzenia naturalnego. Jego pasją jest poznawanie wpływu różnego rodzaju pól elektromagnetycznych ( w tym światła spolaryzowanego) na układy żywe. Pozazawodowo interesuje się wczesnymi etapami ewolucji biologicznej i prebiotycznej.
Lubi zwierzęta psy, koty i konie, dobrą muzykę i wycieczki piesze i rowerowe.

Panie doktorze, wiem że pańska firma specjalizuje się w wytwarzaniu i dystrybucji urządzeń służących do leczenia światłem spolaryzowanym. Proszę powiedzieć, czy nie mamy dość światła naturalnego, czy trzeba stosować specjalne urządzenia do leczenia światłem?
No właśnie - wszystko tkwi w tym jednym słowie "spolaryzowane". To, że światło wywiera korzystny wpływ, a dokładniej - bez światła życie nie istnieje, wiedzieli już starożytni. Światłu - Słońcu oddawali nawet cześć boską. A tak zupełnie poważnie, starożytni korzystali z kąpieli słonecznych w solariach w celach leczniczych. W czasach współczesnych, na przełomie XIX i XX wieku Duńczyk Niels Ryberg Finsen stosował światło (najpierw słoneczne, później sztuczne z lampy łukowej) w leczeniu chorób skóry (w 1903 roku dostał za to nagrodę Nobla). Później, w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, zaczęto stosować lasery niskoenergetyczne. Okazało się, że światło lasera o energii tak małej, że nie niszczy tkanek i wydawałoby się, że nie powinno mieć na nasz organizm żadnego wpływu, jednak działa i może mieć zastosowanie medyczne. Zaczęto przeprowadzać badania nad tym fenomenem i okazało się, że właściwością światła, która powoduje, że oddziałuje ono dość silnie, korzystnie, na nasz organizm jest właśnie polaryzacja. Od lat osiemdziesiątych XX wieku zaczęto stosować różne urządzenia emitujące właśnie światło spolaryzowane.

A czym różni się światło spolaryzowane od "normalnego", np. słonecznego?
Światło jest falą elektromagnetyczną. Jak sobie wyobrażamy taką falę, to zazwyczaj rysujemy „falę” (sinusoidę) na płaszczyźnie. Ale fala światła biegnie w przestrzeni drgając w nieskończonej liczbie płaszczyzn (w uproszczeniu). Taka niespolaryzowana fala (światło) w pewnych warunkach ulega polaryzacji, to znaczy drgania odbywają się w jednej płaszczyźnie. Nasze oko nie wychwytuje tej różnicy, ale światło spolaryzowane działa na nasze komórki inaczej niż światło niespolaryzowane.

A wracając do światła słonecznego - jest ono spolaryzowane w około 2-3 proc.. Dodatkowo światło słoneczne poza promieniowaniem widzialnym, zawiera całkiem sporą dawkę szkodliwego promieniowania ultrafioletowego (nasz organizm broniąc się przed tym promieniowaniem reaguje opalenizną) oraz promieniowania podczerwonego (dlatego siedząc na nasłonecznionym terenie odczuwamy ciepło).

Dobrze, przekonał mnie pan, że światło spolaryzowane różni się od słonecznego. Ale jak wykorzystuje się światło spolaryzowane w medycynie?
Użycie światła spolaryzowanego stymuluje regenerację uszkodzonych tkanek, działa przeciwbólowo oraz przeciwzapalnie.

W badaniach klinicznych wykazano korzystne działanie światła spolaryzowanego w przypadku leczenia głębokich oparzeń skóry i ran. Rany goją się szybciej, powstają mniej widoczne blizny. Uzyskano też pozytywny efekt u chorych z owrzodzeniami podudzi, u których zastosowano wyłączne leczenie światłem spolaryzowanym o niskiej mocy. Trudno przecenić efekt działania światła spolaryzowanego u chorych z odleżynami czy stopą cukrzycową.

Dobre efekty uzyskuje się wykorzystując światło spolaryzowane w chirurgii kosmetycznej.
W dostępnej bibliografii opisane jest przeciwbólowe działanie światła spolaryzowanego u ludzi w zmianach zwyrodnieniowych stawów oraz w zespołach bólowych o różnej etiologii. Leczenie światłem spolaryzowanym jest bezpieczne i zazwyczaj dobrze tolerowane. Zabiegi są bezbolesne, a światło spolaryzowane nie wywołuje rumienia ani oparzeń skóry.

W 2007 roku firma Medicolux Sp. z o. o. w wyniku współpracy z grupą polskich naukowców i konstruktorów opracowała całkowicie nowe urządzenie emitujące światło spolaryzowane - lampę solaris. Dzięki zastosowaniu opatentowanego polaryzatora interferencyjnego, uzyskaliśmy ponad 98 proc. polaryzacji światła. Dzięki szczególnym cechom emitowanej wiązki światła spolaryzowanego, urządzenie do terapii światłem spolaryzowanym typ SOLARIS® znajduje szerokie zastosowanie w terapii pomocniczej w medycynie, medycynie sportowej i w rehabilitacji.
Ze względu na walory terapeutyczne i użytkowe urządzenie do terapii światłem spolaryzowanym solaris zdobyło uznanie Użytkowników, uzyskało Wyróżnienie Specjalne na XII Ogólnopolskim Sympozjum Diabetologicznym DIABETICA EXPO 2008 w Toruniu oraz posiada rekomendację Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, za skuteczność w zwalczaniu owrzodzeń związanych z powikłaniami cukrzycy. Urządzenie solaris zostało również wyróżnione w kategorii „Sprzęt rehabilitacyjny Aparaty do fizykoterapii” na Targach Sprzętu Rehabilitacyjnego REHABILITACJA 2007 w Łodzi oraz zdobyło wyróżnienie „Najwyższej jakości w kategorii produktu przedstawionego na II Międzynarodowym Sympozjum Fizykodiagnostyki i Fizjoterapii Stomatologicznej w Międzyzdrojach” w 2009 roku. Urządzenie solaris posiada pozytywną opinię Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii.

Proszę na koniec o podsumowanie, w jakich schorzeniach zastosowanie światła spolaryzowanego jest szczególnie zalecane
Zespoły bólowe: choroba zwyrodnieniowa stawów, choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa, rwa kulszowa, reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, zespół cieśni nadgarstka, łokieć tenisisty, bóle głowy o podłożu migrenowym bólezawiązane z urazami (również w medycynie sportowej): naderwane więzadła stawowe, uraz lub stłuczenie mięśnia, stłuczenia i siniaki, rekonwalescencja po długim unieruchomieniu regeneracja tkanek: leczenie oparzeń, rany pooperacyjne, pourazowe i trudno gojące się, owrzodzenia, owrzodzenia żylakowe, powikłania cukrzycy (stopa cukrzycowa), odleżyny

Zabiegi z użyciem spolaryzowanego światła niskoenergetycznego powinny być wykonywane codziennie. Czas trwania pojedynczego naświetlenia wynosi zwykle kilka minut. Cały cykl terapeutyczny powinien obejmować co najmniej 20 dni.
Dziękuję za rozmowę