Dzisiejszy konkurs zapowiadał się dla Małysza jako rywalizacja o srebrny i brązowy medal, bowiem szwajcarski mistrz olimpijski ze skoczni normalnej Simon Ammann wydawał się być w tak wysokiej formie, że zdobycie przez niego drugiego złotego medalu na tych igrzyskach miało być formalnością.
Pogoda na skoczni w Whistler wyraźnie sprzyjała zawodnikom.
Wśród faworytów do medali byli wymieniani: wspomniany już Ammann, rewelacyjny wczoraj Norweg Anders Jacobsen, Adam Małysz, Austriacy Gregor Schlierenzauer i Thomas Morgenstern, Słoweniec Robert Krajniec, Niemiec Michael Uhrman oraz sensacyjny zwycięzca wczorajszych kwalifikacji Japończyk Noriaki Kasai.
Po pierwszej serii prowadził mistrz olimpijski ze skoczni normalnej Szwajcar Simon Ammann, który wylądował aż na 144. metrze. Drugie miejsce zajmował lider polskiej reprezentacji Adam Małysz po skoku na odległość 137.metrów. Na trzecim miejscu plasował się Fin Matti Hautamaeki skacząc w pierwszym skoku 134.metry. Z pozostałych skoczków z czołówki pucharu świata najdalej skoczył Andreas Kofler 131,5m, Gregor Schlierenzauer 130,5m oraz Niemiec Michael Neumayer 130m. Wczorajszy zwycięzca kwalifikacji Noriaki Kasai lądował tylko na 121,5 metra i zajmował odległą pozycje.
Do drugiej serii konkursu, prócz Małysza, udało awansować dwójce Polaków: Kamilowi Stochowi oraz Stefanowi Huli. Stoch skoczył 126 metrów, a Hula 122,5 metra i zajmowali odpowiednio 13. i 20. miejsce po pierwszej serii. Trzeci z naszych skoczków Krzysztof Miętus dotknął zeskoku tylko na 115,5m i nie zdołał awansować do serii finałowej konkursu kończąc konkurs na dużej skoczni na 36. miejscu.
W serii finałowej swoją przewagę nad rywalami utrzymał rewelacyjny Ammann lądując na 138. metrze, zdobywając swój czwarty złoty medal olimpijski w karierze. Orzeł z Wisły w serii finałowej ponownie skoczył daleko - 133 metry. Ten wynik dał mu drugi srebrny medal w Vancouver i czwarty medal w karierze. Brązowy medal olimpijski ponownie wywalczył Gregor Schlierenzauer skacząc 136 metrów. Czwarty był Andreas Kofler.
Kamil Stoch, po skoku na odległość 123,5 metra, zajął ostatecznie wysokie 14. miejsce w olimpijskim konkursie na dużej skoczni w Whistler. Stefan Hula lądował na 125,5 metra i zajął wysokie 19 miejsce. Forma polskich skoczków napawa wielkim optymizmem przed drużynowym konkursem skoków na dużej skoczni, który jest zaplanowany na poniedziałek, 22 lutego.
Źródło: TVP Sport na żywo.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
