To o ponad jedną dziesiątą więcej w porównaniu z rokiem wcześniejszym i zarazem o trzy czwarte więcej niż w przedkryzysowym roku 2008, w którym upadło 411 przedsiębiorstw.
Wywiadownia gospodarcza Coface Poland podaje, że liczba upadłości w sektorze budowlanym w ubiegłym roku wzrosła do 143 przypadków, tj. o 46 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Tymczasem w roku 2012, jak prognozuje D&B, może zwiększyć się o kolejne 30 proc.
Jak podaje Onet, na kłopoty najbardziej narażone będą także takie branże, jak: spożywcza, transportowa, kosmetyczna i chemiczna. Poprawa może nastąpić w branży odzieżowej z uwagi na słabnącą konkurencyjność cenową odzieży produkowanej w Chinach.
Od siebie dodam tylko to, że do upadku małych rodzinnych przedsiębiorstw, które płacą podatki najrzetelniej, bo firmują działalność swoim nazwiskiem, dochodzić będzie z powodu rozbudowanego systemu pobierania przez państwo najprzeróżniejszych danin i haraczy w postaci wysokich składek ZUS, PIT, akcyzy, itp. Ludzie, którzy dotąd sami sobie zapewniali zatrudnienie i nie obciążali państwa kosztami swojej działalności, a wręcz przeciwnie, dawali lwią część z tego, co z trudem udało im się zarobić, pójdą teraz ustawić się w kolejce po zasiłek dla bezrobotnych.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?