Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W 70. rocznicę Powstania Warszawskiego trwają walki na Ukrainie

Darek Szczecina
Darek Szczecina
Gdy w Polsce celebrujemy rocznicę Powstania Warszawskiego na wschodzie Ukrainy trwają walki. Czy można porównywać dzisiejsze walki w Doniecku z naszym zrywem sprzed 70. laty?

Gdy w 70. rocznicę upadku Powstania Warszawskiego i bezwzględnego zniszczenia stolicy słyszę o walkach w Doniecku, to nachodzą pewne porównania. Zresztą nie tylko mnie, bo wielokrotnie słyszałem i czytałem sugestie, że na wschodniej Ukrainie to nie jacyś terroryści, bandyci i separatyści tylko powstańcy. I, że dzisiejsze "niepokoje" należny porównywać do naszych, czyli polskich, zrywów narodowych.

Widziałem właśnie materiał rosyjskiego Life News o szturmie na donieckie lotnisko. Trudno tu porównywać te walki z naszym Powstaniem Warszawskim. Jednak czytając o Powstaniu dochodzę do wniosku, że ludzie Oskara Dirlewangera byli bardziej skuteczni. A przypomnieć trzeba, że dowodzona przez niego 36. Dywizja Grenadierów SS składała się głównie z kryminalistów, a także sowieckich dezerterów.

Każda wojna, każda przemoc jest godna potępienia. Nawet ta w wydaniu ukraińskim. Ale porównując materiał filmowy z dokumentami z Powstania tych dwóch walk nawet nie można porównać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto