W Czerwionce - Leszczynach otwarto mieszkanie rodzinkowe

Tym razem na lokum wybrano zabytkowy dwór szlachecki z początków XIX w. w Czuchowie (dz. Czerwionki - Leszczyn) zwany "zamkiem". Zarządzające "bidulem" rybnickie starostwo powiatowe bardzo szybko uporało się z remontem. - Choć nie obyło się bez pewnych trudności z uwagi na fakt, iż budynek to obiekt zabytkowy, pod ochroną konserwatorską. Jednak po trzech miesiącach remontowania dzieci mogły się wprowadzić do swojego nowego domu - stwierdza Krzysztof Kluczniok, wicestarosta rybnicki. Na 170 m kw. przygotowano: kilka sypialni, łazienki, kuchnię, pokoik wypoczynkowy, pokój do cichej nauki, salon dla gości a nawet pralnię i suszarnię.

W tych warunkach 14 dzieci będzie uczyło się samodzielności i życia w rodzinie. Szczególnie o tym ostatnim nowi lokatorzy wiedzą niewiele. Dzieci same wykonują to, co do tej pory robili za nich wychowawcy w Domu Dziecka - gotują, piorą, sprzątają, robią zakupy i uczą się gospodarować domowym budżetem. "Zamek" stoi w samym centrum dzielnicy więc dzieciaki mają stąd zaledwie kilka kroków do szkoły, kościoła i sklepów. Budynek otoczony jest pięknym, dużym parkiem co sprzyja zabawie i wypoczynkowi.

W części zamkowych pomieszczeń znajdują się mieszkania komunalne, które zamieszkują trzy rodziny. Jednak mieszkańcy "zamku" nie protestowali na wieść o nowych lokatorach, tak jak zdarzało się to w paru miastach w Polsce. Nowych sąsiadów przyjęli ciepło i serdecznie, a na ich przywitanie upiekli ciasto i przynieśli kwiaty. Postarali się też samorządowcy, którzy przytargali wielkie kosze słodkości. Dla 14 - tki dzieci mieszkanie rodzinkowe w czuchowskim "zamku" jest szansą na nowe życie, w prawdziwie domowych warunkach. Pomagać im będą w tym oczywiście wychowawcy.

Mieszkania rodzinkowe to najlepszy sposób na przygotowanie wychowanków do dorosłego i samodzielnego życia. To stworzenie dzieciom pokrzywdzonym przez los i pozbawionym ciepła rodzinnego namiastki prawdziwego domu. Wiadomo, że dzieci lepiej czują się w domu niż w instytucji – podkreśla Piotr Blot, dyrektor Domu Dziecka w Czerwionce - Leszczynach. Również wychowawczynie podkreślają, że w nowym mieszkaniu dzieci poczuły się znakomicie. - Baliśmy się czy w tak dużych pomieszczeniach uda nam się stworzyć przytulną, domową atmosferę. Efekty jednak nas zaskoczyły. Mieszkanie ma przecudowny klimat. Dzieci są zachwycone swoimi pokojami, nowoczesną aranżacją wnętrza. No i oczywiście odpowiada im swoboda oraz duża przestrzeń. – stwierdza Beata Strzelczyk, jedna z wychowawczyń.

Na efekty wyjścia z "bidula" z pewnością nie trzeba będzie długo czekać. Te widoczne są już od dawna wśród lokatorów "mieszkania rodzinkowego" w Palowicach. - Lepsze wyniki w nauce, dzieci są grzeczniejsze, bardziej odpowiedzialne - mówi dyrektor Blot (po zamknięciu Domu Dziecka szefuje Powiatowej Placówce Opiekuńczo - Wychowawczej w Czerwionce - Leszczynach w skład której wchodzą obydwa mieszkania rodzinkowe).

Tworząc mieszkania rodzinkowe powiat rybnicki wyprzedził ustawę o wsparciu rodziny i systemie opieki zastępczej nad dzieckiem, zakładającą likwidację do 2015 roku dużych domów dziecka i zastępowanie ich mniejszymi, dającymi dzieciom szansę poczucia domowej atmosfery i przygotowania do odpowiedzialnej dorosłości.