W Gorlicach zagrali mecz o zdrowie Asi

W niedzielne popołudnie na stadionie GKS Glinik-Karpatia odbyła się piękna impreza, z której dochód zostanie przeznaczony na rehabilitacje osiemnastoletniej Asi, której życie od kilku lat to nieustanna walka o sprawność i samodzielność. Asia przeszła trzy wylewy, których konsekwencją stały się i inne powikłania. Miesięczna rehabilitacja kosztuje około siedmiu tysięcy złotych, jest to ogromna suma dla rodziny dziewczyny i właśnie o pieniądze dla chorej walczyli na gorlickim boisku posłowie i samorządowy wraz z księżmi diecezji rzeszowskiej.

Wynik meczu satysfakcjonował wszystkich, chociaż uczciwie trzeba powiedzieć, że sprawniejsi byli księża, wygrali 5:1. Honorowego gola dla polityków zdobył wiceburmistrz Gorlic Janusz Fugiel, który z siebie naprawdę dał wszystko. Jedno jest pewnie, nikt nie czuł się przegrany, gdyż nie wynik miał tutaj znaczenie, tylko cel, a ten zasypał nawet podziały polityczne, które często możemy obserwować na sejmowej sali. Na gorlickim boisku choroba pojednała wszystkich. Wygrała Asia, bo dla niej ta impreza się odbyła.

Pani poseł Barbara Bartuś wsparta przez burmistrza Gorlic oraz starostę powiatu gorlickiego i wójta gminy Ropa zorganizowała imprezę, o której mieszkańcy na pewno długo nie zapomną, bo nie tylko tłumnie przybyli, ale i uczestniczyli aktywnie w licytacjach, kupowali losy, brawami nagradzali wyczyny piłkarzy i „piłkarek”.

Na boisku za piłką biegały panie posłanki: Barbara Bartuś, Neli Rokita, Anna Paluch. Wśród posłów aktywnością wyróżniali się posłowie: Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Czerwieński, Krzysztof Sońta, Wojciech Szarama, Robert Telus.

Mecz piłki nożnej, akcja strażaków i policji, walki rycerzy z Biecza, występy młodzieży, koncerty i aukcja, podczas której licytowano min. pióra Lecha Kaczyńkiego, Marii Kaczyńkiej, marszałka Komorowskiego, Róży Thun, Zbigniewa Ziobro i rzeczy ofiarowane przez innych darczyńców cieszyły się zainteresowaniem publiczności. Dochód z całej imprez przekazany zostanie na dalsze leczenie Joasi Gorzkowskiej.

Wszyscy życzymy jej zdrowia i siły w walce z chorobą. Miejmy nadzieję, że dzisiejszy akt solidarności z cierpiącą dziewczynką i jej rodziną, to również dobry znak dla Polski. Wiemy, co to empatia, a solidarność dla nas, to nie puste słowo. Gdy przychodzi choroba nie ma polityki, nie ważne są stanowiska, liczy się tylko zdrowie i życzliwość otoczenia.