W OCZEKIWANIU NA SŁOWNIK EROTYCZNY
Niedawno do moich rąk trafił kolejny, piaty już tomik poezji Izabeli Moniki Bill, o jakże wymownym tytule Erotyki motoryzacyjne. Autorka do tej pory wydała: Seksapil duszy (2011), Kameleony (2012), Sztuka jedzenia jabłek (2013) i Podróże poezją (2014), czyli systematycznie tworzy kolejne zbiory interesującej poezji. Znam dotychczasową twórczość Izabeli dlatego z zaciekawieniem przeczytałem najnowszy tomik tej utalentowanej poetki.
Na wstępie zapytałbym kierowców, czy kochają swoje auta? W odpowiedzi usłyszałbym, zapewne, że tak. Jednak nikt nie może się równać z autorką Erotyków motoryzacyjnych, która miłością do samochodów przebije każdego. Myślę że pomysł napisania książki zakiełkował w 2011 roku, kiedy pracując w salonie samochodowym napisała pierwszy wiersz, zatytułowany W aucie (Tomik: Seksapil duszy, s.12. ).
W najnowszej książce znajdujemy całą serię wierszy, nazwanych przez autorkę „eromotami”, które bombardują czytelnika erotycznymi uniesieniami. Spersonifikowanie aut i różnych części samochodowych oraz innych środków transportu, pozwoliło autorce budować dramaturgię scen miłosnych. Użyte w poezji metafory i artefakty wzbudzają wyobraźnię czytelnika, który czuje, jakby sam przeżywał akty erotyczne, utożsamiając siebie z samochodem prowadzonym przez kobietę... Samochód może też być piękną kobietą, która Lubi kiedy kierowca ją pieści, przecierając wilgotną dłonią światła, czy napełnia płynem do spryskiwaczy albo palcem sprawdza poziom oleju... czy jak w wierszu "Maszyna tłokowa": ...Doskonała kochanka / przepuszcza przez usta / cykle sprężania i rozprężania / zimnego paliwa w ciepłe / rozchyla uda przestrzeni / między tłokiem a głowicą / w ściankach cylindra rzeźbi swoją kobiecość / doskonali techniki / miłości tłokowej.
Samochody porównywane są częściej do kobiet, ale i trafiają się męskie odmiany, które czarują kobiety i są gotowe: …/ na wyrafinowane / kobiece potrzeby / w kieszeni chowa / pojemność 1,6 litra / żeby przyjemność / trwała dłużej (Wiersz "Pomarańczowy lateryt").
W tomiku Izabeli Moniki Bill na swoje eromoty trafią miłośnicy autobusów, tramwajów, a nawet pociągów. Książkę czyta się lekko, z pewnym uśmiechem i bez zażenowania, bo w tej poezji nie ma pruderii i zbędnej pornografii. Czytając wiersze śmiem twierdzić, że można nauczyć się radzenia sobie w miłosnych uniesieniach. Kobieta i mężczyzna, będąc tête-à-tête nie tylko w pojeździe, mogą zostać ustrzeleni przez Erosa nawet w gabinecie ginekologicznym, który w wierszu Ginekolog jest li tylko warsztatem samochodowym.
Wśród ciekawszych wierszy jest Giulietta i Alfa Romeo, nawiązujący do dramatu Romeo i Julia Wiliama Szekspira, ale o czym ten wiersz dowiemy się sięgając po książkę.
Nie zdziwiłbym się gdyby w przyszłym roku ukazała się kolejna, tak interesująca, poetycka propozycja wydawnicza Izabeli Moniki Bill, będąca kontynuacją eromotów. Zastanawiam się jeszcze czy powstanie słownik erotyczny dla kierowców płci obojga, ponieważ bogactwo metafor i porównań ku temu zmierzają.
Zachęcam do przeczytania tomiku Izabeli, w której poza pięknymi lirykami poznać możemy inną dziedzinę zainteresowań artystki. Myślę tu o trzynastu autorskich czarno-białych kolażach, które wraz z wierszami tworzą bardzo ciekawą kompozycję poetycko-artystyczną 2015 roku.
Jerzy Granowski
Erotyki motoryzacyjne – Izabela Monika Bill
Redakcja, korekta i posłowie: Tadeusz Lira-Śliwa
Wstęp odautorski, kolaże: Izabela Monika Bill
Drukarnia TOTEM Inowrocław 2015
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?