"W oku cyklonu" Taylora Andersona

Przestarzały amerykański niszczyciel USS Walker*, wraz z kilkoma innymi okrętami, wśród których jest brytyjski krążownik ciężki HMS Exeter, stara się wymknąć o wiele liczebniejszej flocie japońskiej z krążownikiem liniowym Amagi* na czele.

Dowódca USS Walkera, komandor porucznik Matthew Patrick Reddy, szukając ucieczki celowo wprowadza okręt w morski szkwał z nadzieją, że zdoła tam przeczekać pościg i ujść nieprzyjacielowi. Co mu się udaje. Jednakże zdziwienie jego nie ma granic, gdy wychodząc z oceanicznej zawieruchy: (...) Morze zniknęło. Jak daleko sięgał wzrokiem, rozciągała się zielonoczarna pustka pełna niezliczonych kropel wody znieruchomiałych w powietrzu. (...) To, co widział dokoła, należało do zjawisk niemożliwych.

Odnaleźli się w innym świecie

Okręt USS Walker należący do ABDA* wraz z załogą zostaje przeniesiony do świata równolegle czasowo, tj., do marca roku 1942, do równoległej rzeczywistości, gdy na naszej planecie żyją dinozaury, a jednocześnie nie ma ludzi. Ale są za to w tym świecie istoty rozumne, jednakże stojące na wiele niższym stopniu rozwoju, aniżeli ludzie. I te właśnie istoty są w stanie konfliktu, tocząc ze sobą walki, w wir których zostaje wciągnięta załoga komandora Reddy'ego.

Przeważająca część powieści rozgrywa się na morzu. Autor potrafi zafundować czytelnikowi niemałą dozę przeżyć. I tutaj Anderson potrafi zadbać o szczegóły opisów marynistycznych, bitew morskich, a jednocześnie przedstawić marynarzy USS Walkera w walce z krwiożerczymi potworami głębin morskich.

Nie brak tu wspomnianych na wstępie dinozaurów, tajemniczych grików, których pisarz tak oto charakteryzuje: Wywodzą się od jednego z wielu gatunków niezbyt dużych drapieżników, zwanych potocznie raptorami. Były bardzo agresywne, zapewne dość zmyślne i przypuszcza się, że mogły polować w stadach. Jeśli tak, oznaczałoby to zdolność współpracy i tym samym zaczątek zachowań społecznych. Niezależnie od rozmiarów cechy te mogły wywindować je na sam szczyt drabiny ewolucyjnej.

Zadbał także autor by w powieści znalazło się miejsce dla kobiet z personelu medycznego US Navy, na czele z panią porucznik Sandrą Tucker. Konfrontacja, jaka spotkała obie strony, marynarzy USS Walkera i pielęgniarki przebiegła dość burzliwie. Jednak przebieg wypadków na linii kobieco-męskiej będzie do końca cyklu niemniej frapujący, niźli główna fabuła powieści.

"W oku cyklonu" Taylora Andersona to powieść z gatunku science fiction, odznaczająca się wysokim kunsztem literackim, dająca miłośnikom tematyki wojennomorskiej wiele przyjemności. Życzmy sobie tylko, aby kolejne tomy z cyklu "Niszczyciel" - drugi zapowiadany przez Wydawnictwo to, "Krucjata" - były pisane takim piórem, jak pierwszy. Polecam i zachęcam do lektury, mając jednak uwagi do Wydawcy pod względem edytorskim. Jak na tak obszerną pozycję, karty książki powinny być szyte w twardej oprawie.

Z historycznego punktu widzenia

Jakie, okręty przedstawione w powieści, brały udział w operacji na Morzu Jawajskim, która miała miejsce pomiędzy 27 lutego a 1 marca 1942 roku?
Z zespołu morskiego ABDA amerykański ciężki krążownik USS Houston, brytyjski krążownik liniowy HMS Exeter oraz niszczyciele, brytyjski HMS Encounter oraz amerykański USS Pope. Okręty te zostały zatopione przez flotę japońską.

Anderson wymienia także pierwszy amerykański lotniskowiec USS Langley przerobiony z węglowca Jupiter, a zatopionego po ataku bombowym japońskich samolotów, który dokończyły torpedy amerykańskich niszczycieli.

*ABDA - Amerykańsko-brytyjsko-holendersko-australijskie siły, w tym przypadku morskie, utworzone z początkiem 1942 roku dla koordynacji walk z Cesarską Marynarką Japonii,
*Amagi - krążownik liniowy, okręt tego typu, a w zasadzie jego budowany kadłub został pocięty na złom decyzją Waszyngtońskiego traktatu morskiego z 1922 roku i nie brał udziału na Morzu Jawajskim,
*USS Mahan - amerykański niszczyciel przedstawiany w powieści, także
nie brał udziału w działaniach na Morzu Jawajskim, gdyż został zezłomowany w 1931 roku,
*USS Walker - w rzeczywistości amerykański niszczyciel, nie brał udziału w operacji na Morzu Jawajskim, gdyż wcześniej został zatopiony (grudzień 1941) służąc, jako okręt-cel w działaniach US Navy,

Taylor Anderson jest wytwórcą replik starej broni, ekspertem w dziedzinie balistyki historycznej i konsultantem filmowym. Członek United States Field Artillery Association, wykłada historię na Uniwersytecie Tarletona. Z zamiłowania żeglarz, mieszka z rodziną w Granbury w Teksasie.

"W oku cyklonu" - Taylor Anderson
Tytuł oryginału - "Into the Storm"
Pierwsza z pięciu pozycji cyklu "Niszczyciel"
Przekład - Radosław Kot
Dom Wydawniczy Rebis - Poznań 2011
Stron - 480