W sprawie Blidy wyczerpał się dialog z prokuraturą – mówi RPO

Gość radiowej Trójki, Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO), Irena Lipowicz mówiła, że zamierza powrócić do sprawy śmierci Barbary Blidy, gdy będzie nowy Prokurator Generalny. Prof. Irena Lipowicz powiedziała, iż ma wrażenie, że wyczerpał się dialog między jej biurem, a Prokuraturą Generalną. W rozmowie w Trójce wskazywała na problemy w prokuraturze. Podała jako przykład, reakcję Prokuratury Generalnej, na postępowanie prokuratora z Myślenic, który zwrócił się o płatną przez podatników ekspertyzę o tym, "co oznacza symbol swastyki".

Zobacz zdjęcie - Rzecznik Praw Obywatelskich, Irena Lipowicz o problemach prokuratury (Salon polityczny Trójki) -RPO w sprawie Blidy.

– Używa pieniędzy podatnika, na zlecenie ekspertyzy, czym jest ten tajemniczy znak – powiedziała pani RPO. Rzecznik Irena Lipowicz zwróciła się do Prokuratora Generalnego Andrzeja Szeremeta o wyjaśnienie tej sprawy, bo - w jej ocenie - "pieniądze zostały wydane bezzasadnie", o czym podaje Polskie Radio.

W odpowiedzi - jak mówiła rzecznik Irena Lipowicz - Prokuratura Generalna wyjaśniła, że w tej sprawie nic nie może zrobić i że był to pojedynczy przypadek. Zdaniem pani rzecznik, to nieprawda, przecież można wydać wytyczne w tej sprawie. Zaproponowała też, aby Prokurator Generalny, jako przełożony innych prokuratorów, wybrał się na Marsz Żywych do Auschwitz, i zachęcił prokuratorów do oddania hołdu, wszystkim tym, którzy tam zginęli.

Według Ireny Lipowicz - dałby w ten sposób, przykład innym prokuratorom. Dodała, że teraz mamy całkiem podobny przypadek prokuratora w Białymstoku, który myśli i jest chyba przekonany, że swastyka to znak hinduski.

Przypomnijmy, że prokurator z Białegostoku, gdy władze miasta walczą z rasistowskimi znakami na murach, i kiedy wpływa doniesienie o namalowanej na murze swastyce, prokuratura odmawia ścigania sprawców malowanych swastyk i uzasadnia, że "nazwa swastyka pochodzi z sanskrytu i oznacza przynoszący szczęście". A, więc swastyka to nie nazizm, lecz hinduskie szczęście, o czym pisały w czerwcu: "Gazeta Wyborcza" i tygodnik "Wprost". Prokurator białostocki odmówił wszczęcia postępowania i wyjaśnienia sprawy. Uzasadnił, że nie wszędzie swastyka kojarzy się z nazizmem.

Ze strony opozycji pojawiają się zarzuty, że krytyka RPO - to może być odpowiedź na toczący się spór odnośnie do śledztwa w sprawie Barbary Blidy. Rzecznik Irena Lipowicz odpowiada, że występuje także z interwencjami do władz policji i służby więziennictwa, a w tych instytucjach odpowiedzi są rzeczowe. – A prokuratura ma reakcje obronne, zanim zastanowi się, czy nie mam racji – oświadczyła dziś w Trójce, Irena Lipowicz.

Pani rzecznik powiedziała, że w sprawie Barbary Blidy, wyczerpał się dialog z obecnym Prokuratorem Generalnym. Jak podkreśliła, prokuratura nie reagowała na jej argumenty. Mówiono też – musimy chronić Bogusia - przypomniała. Rzecznik RPO zamierza zająć się sprawą, gdy będzie nowy Prokurator Generalny. - Dla mnie to się nie przedawnia. Będę wracać do tej sprawy – powiedziała.

RPO mówiła także o prawach tymczasowo aresztowanych. Takie osoby powinien mieć prawo, aby wypowiedzieć się przed sądem w sprawie przedłużenia aresztu. – Jest wiele skamielin z poprzedniego systemu, które przechowały się w prokuraturze. Patrzę na to w świetle tego, co się dzieje w innych krajach. Nie można 25 lat po transformacji tłumaczyć się, że jesteśmy krajem transformacyjnym i zmieniamy ustrój – powiedziała pani rzecznik.

Stanisław Cybruch