W Toruniu rusza festiwal "360 stopni - Człowiek na krawędzi"

Dzisiaj rusza w Toruniu festiwal „360 Stopni - Człowiek na Krawędzi”, który potrwa do 14 marca. Patronem honorowym przedsięwzięcia jest Polski Komitet Olimpijski. Równolegle impreza rozpoczyna się w Warszawie, Krakowie i Sopocie. W Toruniu pokaz filmów odbędzie się w Naszym Kinie.

Ludzie zainteresowani aktywnym spędzaniem wolnego czasu znają setki produkcji, w których całkowity brak pomysłu i fabuły zastępowany jest różnej maści pasjonatami ekstremum, podejmującymi najróżniejsze ryzyko. Liczy się tylko „moc” zaprezentowanych dokonań. W tym bezmiarze wymuskanie interesującego obrazu jest trudnym przedsięwzięciem. Organizatorom, udało się wyselekcjonować filmy, które urzekają opowieścią o ludziach i ich dokonaniach.

Wyjątkowo interesująco zapowiada się „Zjazd” („Steep”), film który podbił serca krytyków. Jest to amerykański paradokument, poświęcony narciarstwu pozatrasowemu, które za rok będzie obchodzić 40. urodziny. Każdy kto marzy o Mount Blanc z pewnością nie oderwie oczu od srebrnego ekranu.
Ciekawą propozycją jest także „Wertykal” („Vertikla”) klasyczna czarno-biała opowieść o wejściu na jeden ze szczytów Kaukazu w latach 60. Znalazło się nawet odwołanie do minionej wojny, dzięki czemu film zyskuje tylko na swym realizmie.

- Po prawdzie interesują mnie tylko filmy związane z górami, ale i tak pójdę na całość – mówi Kamila Nowak, studentka z Torunia – w kinach ciężko obejrzeć dobry film o tej tematyce, zwłaszcza jeżeli ktoś mieszka daleko od Krakowa i tamtejszych festiwali. Jak sama przyznała dodatkową zachętą jest stosunkowo niska cena biletów. Pojedyncze wejście to koszt 13 złotych, pięć wybranych filmów kosztuje 30 złotych a karnet na cały festiwal kosztuje 50 złotych.

Program festiwalu jest bogaty; poza tematyką górską i żeglarską proponowane są także produkcje poświęcone jeździe na deskorolce. Każdy znajdzie coś dla siebie w myśl hasła całej imprezy „Idziemy na festiwal. Bo filmy o ludziach z pasją to filmy o nas...”