Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Toruniu zakończył się II CoCArt Music Festival

Maciej Lewandowski
Maciej Lewandowski
Oren Ambarchi
Oren Ambarchi Łukasz Kołtacki
Panele dyskusyjne, warsztaty audiowizualne, koncerty muzyki elektronicznej z udziałem zagranicznych wykonawców – tak przebiegała w dniach 24-28 marca br. druga edycja CoCArt Music Festival w Toruniu.

W Toruniu zakończyła się druga edycja CoCArt Music Festival. Organizatorem czterodniowej imprezy było Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” oraz grupa HATI. Można było wziąć udział w panelach dyskusyjnych i warsztatach audiowizualnych, ale najbardziej oczekiwanym był trwający dwa dni koncert muzyki elektronicznej w garażu podziemnym. Całość miała na celu, podobnie jak w roku ubiegłym zaprezentować nowe trendy w sztuce muzycznej oraz wizualnej związanej z elektroakustyką, muzyką eksperymentalną, ambientem czy postindustrialem.

- To zespół HATI wybierał artystów wedle dość specyficznego klucza. Sądzę, że efekt ich pracy był bardzo interesujący – mówiła Katarzyna Drewnowska-Toczko, rzecznik prasowy CSW. Nie trudno się nie zgodzić, bo udział w tym międzynarodowym wydarzeniu wzięli artyści z różnych stron świata: Z`ev (USA), Sunao Inami (Japonia), Richard Pinhas wraz z Jerome Schimdt’em i Antoine Paganotti’m (Francja), Column One oraz Troum (Niemcy), Oren Ambarchi (Australia), Reformed Faction i Modulate (Anglia), Vitor Joaquim (Portugalia), Lia (Austria) a także Herman Muntzing (Szwecja). Część artystów zagranicznych gościła w Polsce po raz pierwszy. Z polskich wykonawców publika usłyszała Videoturisten, Hati i Karpaty Magiczne.

Warsztaty edukacyjne oraz panele dyskusyjne, jako wydarzenia towarzyszące, to nowe inicjatywy jeśli chodzi o festiwal CoCArt. – Każde wydarzenie w CSW poparte jest formą edukacyjną. W tym roku zorganizowaliśmy warsztaty wokalne oraz muzyczne. Dodatkowo odbył się panel dyskusyjny „Eksperymentalna sztuka multimedialna wobec nowych technologii tworzenia” – wylicza Katarzyna Drewnowska-Toczko. - Każdy mógł wziąć udział w tych zajęciach. Na przykład na warsztaty muzyki elektronicznej przewidzieliśmy dwadzieścia miejsc i tyle też osób się zgłosiło.

Festiwal można zaliczyć do udanych. Jeszcze przed imprezą mówiono, że nie wiadomo jakie będzie zainteresowanie, jest to bowiem specyficzne wydarzenie skierowane raczej do węższej grupy odbiorców. - W zeszłym roku zakładaliśmy, że przyjdzie trzysta osób. Przyszło osiemset – mówiła pytana przez Wiadomosci24.pl Katarzyna Drewnowska-Toczko. - Każdy kto był na koncercie, miał także możliwość osobistego spotkania się z artystami. Publiczność bardzo sobie to ceni.

Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” w Toruniu poprzez promocję współczesnej sztuki oraz jej upowszechnianie chce być jednym z kluczowych, nowoczesnych i aktywnych ośrodków życia artystycznego w regionie. Powstało ono głównie z powodu braku tego typu instytucji nie tylko w aglomeracji toruńsko-bydgoskiej, stając się ważnym elementem na kulturowej mapie województwa, jak i całego kraju. Centrum prowadzi również szeroką współpracę z biurem Toruń 2016, co ma przyczynić się do uzyskania przez miasto tytułu Europejskiej Stolicy Kultury.

Współautor artykułu:

  • Łukasz Kołtacki
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto