Od zawsze spotkania Lecha z Legią mocno elektryzowały kibiców w Wielkopolsce i w stolicy. Nie od dziś wiadomo, że sympatycy obu klubów nie darzą się zbytnią sympatią.
Sobotni mecz będzie dla obu klubów niezwykle ważny. Gospodarze, wydawało się że załapali wiatr w żagle i poznańska lokomotywa powoli ruszyła do przodu. Jednak zeszłotygodniowa porażka podopiecznych Jose Maria Bakero z Polonią w Warszawie po raz kolejny w tym sezonie mocno skomplikowała sytuacje aktualnych mistrzów Polski. Lech, po 21 kolejkach zajmuje dopiero ósmą lokatę tracąc trzy punkty do trzeciej Legii i sześć do Jagiellonii Białystok.
Zespół z ulicy Łazienkowskiej po trzech porażkach z rzędu i remisie w poprzedniej kolejce z lubińskim Zagłębiem zajmuje co prawda jeszcze miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach jednak gra podopiecznych Macieja Skorży nie powala na kolana, a władze Legii oczekują od niego wygranych i zmniejszenia straty do prowadzącej krakowskiej Wisły.
Puchar UEFA. Lech do Szwajcarii, Legia do Rosji
Do składu Kolejorza wraca najlepszy napastnik Kolejorza, Artjoms Rudnevs, co będzie niebywałym wzmocnieniem linii defensywnej poznaniaków. Wczoraj normalnie trenował także Jacek Kiełb, który po problemach zdrowotnych jest przygotowywany do występu od pierwszej minuty. Trenował także Manuel Arboleda który czuje jeszcze ból w nodze w okolicach kolana, ale zrobi wszystko, żeby zagrać w tym prestiżowym meczu.
Sympatycy i włodarze Legii Warszawa mają już dość fatalnej gry swoich piłkarzy. Po czterech ligowych meczach bez zwycięstwa atmosfera w stołecznym klubie jest bardzo nerwowa.
Najbliższe dni zdecydują o przyszłości szkoleniowca i działaczy Legii. Trzy dni po spotkaniu w Wielkopolsce do stolicy na rewanżowy mecz półfinału Pucharu Polski przyjedzie Lechia Gdańsk.
Porażka w prestiżowym spotkaniu z Lechem definitywnie odbierze Zielonym szanse na dogonienie prowadzącej Wisły, a przegrana i brak awansu w PP mogą zamknąć drogę do Ligi Europejskiej. Trenera Skorżę porażki będą kosztować utratę stanowiska.
Lech - Legia. Inny wymiar meczu
Wszystko wskazuje na to, że w sobotę na trybunach zasiądzie ok. 30 tys. osób. Chociaż będzie to najwyższa frekwencja w lidze w tym sezonie to jednak spodziewano się, że na meczu z Legią 40-tysięczny obiekt zostanie zapełniony. Przyczyną mniejszego zainteresowania jest słaba postawa sportowa obu zespołów w tegorocznych zmaganiach ligowych.
Poczatek sobotniego meczu godz. 15.30.
Bezpośrednią transmisje będzie można obejrzeć w TVP2.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?