Aleksander Fleming mawiał: „Artyści na najwyższym szczeblu nadają barwę i wyraz epoce, w której żyją”.
Myślę, że współcześni decydenci w rozgłośniach nie doceniają publiczności, lekceważąc jej potrzeby i możliwości. Sądząc po reakcji widowni na koncercie Doroty Miśkiewicz, nie ja jedna mam o to żal.
"Krąg kulturowy gromadzący ludzi poszukujących ważkich słów wciąż funkcjonuje. To swoisty mikrokosmos zbudowany z ludzkiej wrażliwości, wyobraźni i chęci zmierzenia się z pogłębioną refleksją w piosence. To uciekinierzy od komercyjnej melasy. Cały czas istnieje głód treści i wartości innych niż te, które słychać w mediach. Skazywanie polskiej poezji i piosenki na antenową banicję to jedno z najpoważniejszych zaniedbań. Nie godzę się na taki stan rzeczy, dając temu wyraz podczas koncertów w mniej lub bardziej zawoalowanej formie. Sztaby fachowców produkują młodych artystów metodą przemysłową, którymi rządzi konieczność bezpardonowej walki i presja oglądalności" -
podkreśla lider Starego Dobrego Małżeństwa w jednym z wywiadów na oficjalnej stronie internetowej.
Całe szczęście, że ziemia nosi jeszcze ludzi, którzy chcą być, ale nie za wszelką cenę. Prawdziwy Artysta tworzy muzykę niebanalną, wysoką, ambitną, a na koncertach mówi niepozornie [w małym pomieszczeniu, bo trudno takie miejsce nazwać salą koncertową], „Dziękuję, że przyszliście” i daje koncert, który można porównać do metafizycznego deszczu.
Powtarzając za Cortázarem - "co innego emocje, które pretendują do miana muzyki, a co innego muzyka, która pretenduje do miana emocji." W stu procentach zgadzam się z autorem artykułu, aby zapraszać do Płocka "nie tylko twórców wiekowych i tych znanych z ekranów telewizora"! Uważam również, że apel nie dotyczy wyłącznie Płocka.
Patrz artykuł: miasta.gazeta.pl/plock
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?