Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warzecha: prokuratura wojskowa nie obaliła ustaleń Gmyza

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Dmitry Karpezo/CC BY-SA 3.0
Według Łukasza Warzechy nie jest prawdą, że płk Szeląg obalił główne tezy artykułu Cezarego Gmyza o obecności materiałów wybuchowych w tupolewie.

Za pośrednictwem mediów głównego nurtu do opinii publicznej przebił się przekaz, iż prokuratura zmiażdżyła tezy "Rzeczpospolitej" dotyczące obecności materiałów wybuchowych we wraku tupolewa. Wpływ na ten stan rzeczy miało kilka czynników; po pierwsze zachowanie samego płk Szeląga, który w zawiły sposób odniósł się do artykułu Gmyza (Szeląg najpierw wyraźnie zdementował rewelacje "Rzeczpospolitej", a później stwierdził, że substancja, którą wykryli polscy biegli we wraku tupolewa, może być materiałem wybuchowym). Po drugie sam redaktor naczelny przyznając się do pomyłki oraz przepraszając, znacznie przyczynił się do powstania całego zamieszania.

Bardzo klarownie to wszystko tłumaczy Łukasz Warzecha, który niedawno otrzymał nagrodę "Złotej Ryby": "Co powiedział płk Szeląg? Pierwsze: podczas wstępnych badań wykryliśmy na wraku coś, co może być składnikiem substancji wspomnianych w artykule. Ten wynik musimy potwierdzić laboratoryjnie. Drugie: ponieważ jesteśmy prokuraturą, a nie gazetą, formalnie rzecz biorąc o wynikach tego badania będzie można mówić dopiero, gdy ubierzemy je w odpowiednie formułki i wygenerujemy raport. A to nastąpi dopiero za kilka miesięcy" - napisał na Salonie24.

Według Warzechy, płk Szeląg potwierdził de facto ustalenia Gmyza, tyle tylko, że zrobił wszystko, aby ten przekaz jak najmocniej rozmyć.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto