Szablaki krwiste składają swoje jaja jesienią między innymi na trawach, które w okresie wiosennym będą okresowo zalane wodą.
Często są to łąki i polany znajdujące się blisko terenów podmokłych, które w okresie wiosennym mają szansę na zalanie pobliskich terenów zapewniając tym samym rozwój larw tych ważek.
W grudniu ubiegłego roku pisałem, iż nie stwierdzono do tej pory, by ważki pomyliły się kiedykolwiek w swojej ocenie. Być może na przestrzeni dziejów zdarzyło się tak kiedyś, ale w tym roku z pewnością ważki znów miały "rację".
Przeczytaj też:
Co mają wspólnego ważki ze śniegiem?
Wiosenne opady, może niezbyt intensywne, ale długotrwałe, w postaci mżawek sprawiły, że ziemia jest silnie nasączona wodą a na łąkach zaczynają powstawać ogromne kałuże łączące się bezpośrednio z mokradłami.
Zachowanie owadów, to prawdziwa tajemnica. Nikomu do tej pory nie udało rozwiązać się zagadki, w jaki sposób ważki rozpoznają z ponad półrocznym wyprzedzeniem jaki będzie stan wody na wiosnę.
Zima nie była śnieżna, więc już na przedwiośniu można było się spodziewać dżdżystej wiosny. Tak przynajmniej sugerowało zachowanie ważek jesienią, albo dużo śniegu zimą, albo wiosna pełna opadów.
Jak się okazuje ważki znów nie popełniły błędu. Opady nie ustępują i potrwają jeszcze kilkanaście dni, akurat do czasu, gdzie po ustaniu opadów coraz cieplejsze promienie Słońca tchną życie w jaja ważek znajdujących się w wodzie.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?