Czy mamy zatem do czynienia z podwójnymi standardami? Gdy w październiku 2010, Ryszard C. zamordował w biurze PiS Marka Rosiaka, głośno krzyczano o sianiu ziarna nienawiści. Kilka miesięcy później powstał, wspomniany na początku, zespół parlamentarny. Posłowie mieli w planach monitorowanie internetu, który ich zdaniem jest źródłem nienawiści wobec partii oraz Jarosława i Lecha Kaczyńskich.
Gdy dziś ABW weszła do mieszkania twórcy paszkwilanckiej strony antykomor.pl, ci sami ludzie krzyczą o naruszeniu wolności słowa i ograniczaniu swobód konstytucyjnych. Jacek Kurski i Zbigniew Ziobro mówią zaś o nadgorliwości służb. Jak więc nazwać taką postawę parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, jeżeli nie moralnością light lub podwójnymi standardami?
Gdy prezydentem był Lech Kaczyński, PiS zarzucał mediom, w tym elektronicznym, że podsycają nienawiść wobec głowy państwa. Dziś bez zająknięcia staje murem za człowiekiem, który wyśmiewał m.in. figurę Anny Komorowskiej. Czy zatem błotem można obrzucać tylko wówczas, gdy nie uderza ono w świętej pamięci prezydenta? Pytanie raczej retoryczne, bo dziś posłowie PiS udowodnili, że tak właśnie pojmują obrazę głowy państwa i walkę z nienawiścią.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?