Węgry wygrały XXIII Turniej Piłkarski o Puchar "Syrenki"

Turniej o Puchar "Syrenki" jest jedną z najważniejszych, młodzieżowych imprez sportowych wpisanych do kalendarza UEFA. W tym roku Puchar organizowany przez PZPN rozgrywano na terenie południowego Mazowsza. Kilka stadionów gościło w sumie osiem reprezentacji: Białorusi, Norwegii, Węgier, Belgii, Czech, Danii, Ukrainy i Polski. Finał rozegrano na stadionie sportowym w Kozienicach.

Wybór Kozienic jako organizatora finału był nieprzypadkowy. Wybudowany tutaj nowoczesny, kameralny stadion o pojemności 5 tysięcy miejsc siedzących z zadaszoną jedną trybuną, spełnia bowiem wszelkie wymagania UEFA i IAAF dla piłki nożnej oraz lekkiej atletyki. Poza stadionem, obecność nowoczesnej, krytej pływalni (na której organizowane są co roku zawody z cyklu Grand Prix), pełnowymiarowej hali sportowej, boisk do piłki plażowej, a także terenów do kolarstwa MTB i licznych ścieżek rowerowych, pozwoliły Kozienicom wystartować w wyścigu o prawo goszczenia u siebie jednej z reprezentacji podczas rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie mistrzostw Europy w 2012 roku.

Tym razem obiekt przy ulicy Sportowej wypełnili jednak kibice piłki nożnej oraz liczne grono skautów z najlepszych klubów piłkarskich w Europie.

W finale Pucharu "Syrenki" spotkały się młodzieżowe (U-17) reprezentacje Węgier i Danii. Spotkanie miało dosyć jednostronny przebieg. Węgrzy od samego początku kontrolowali sytuację na boisku. Już na samym początku meczu prowadzenie Madziarom zapewnił Norbert Angyal. W czasie pierwszej połowy nad Kozienicami miało miejsce oberwanie chmury. Jednak przebywająca na wymianie w Polsce i sędziująca mecze Ekstraklasy trójka sędziowska z Japonii w składzie Yuichi Nishimura jako główny (uznawany za jednego z czołowych arbitrów na świecie, kandydujący do prowadzenia meczów MŚ 2010 w RPA, jest sędzią nr 1 w Japonii, prowadził m.in. w strefie azjatyckiej cztery mecze eliminacyjne do mistrzostw w RPA, a także spotkania o Puchar Narodów Afryki), oraz Toru Sagara i Takahiro Okano nie zdecydowała się na przerwanie meczu. W drugiej połowie nad stadionem zaświeciło słońce, a Węgrzy dopełnili formalności. Kolejne dwie bramki zdobyli Mate Skriba i Matias Magos. Polska, która już wcześniej odpadła po meczu z Węgrami z dalszej fazy turnieju, w swoim ostatnim spotkaniu pokonała Ukrainę 2:0, zajmując ostatecznie siódme miejsce.

Bezpośrednio po zakończeniu spotkania odbyła się ceremonia zamknięcia Pucharu "Syrenki". Najlepsze drużyny oraz zawodnicy odebrali z rąk wiceprezesa PZPN Jerzego Engela, prezesa MZPN Zdzisława Łazarczyka oraz burmistrza Kozienic Tomasza Śmietanki puchary oraz liczne upominki. Najważniejsze trofeum, przechodni Puchar "Syrenki" przypadł oczywiście reprezentacji Węgier.

Licznie przybyli na tę imprezę kibice byli zadowoleni z organizacji i przebiegu finału. Wyrażali też powszechną nadzieję, że po niedawnym upadku klubu MKS Kozienice, już niedługo futbol z prawdziwego zdarzenia powróci na ul. Sportową. - To nie do pomyślenia, aby tak nowoczesny obiekt, goszczący tak fajną imprezę jak "Syrenka", na codzień marnował się. Kozienice odczuwają głód futbolu - mówił jeden z nich.

Być może sukces organizacyjny Pucharu "Syrenki" zmusi lokalne władze oraz licznych przedsiębiorców do refleksji i uświadomi im, że piłka nożna to naprawdę świetny sposób na promocję miasta.