Zespół Czeski rzutem na taśmę dostał się do drugiej fazy rozgrywek pokonując w tie-breaku Azerbejdżan 3:2. Trudno było oczekiwać, by własne w kolejnej odsłonie rozgrywanych w Polsce mistrzostw Europy odegrały znaczną rolą czy awansowały do najlepszej czwórki turnieju. Niemki, które uległy w grupie Włoszkom w Katowicach, miały do udowodnienia, że półfinałowe plany są możliwe do zrealizowania.
Pierwszy set zaczął się od walki punkt za punkt i braku wyraźnego prowadzenia jednej z drużyn. Po 1. przerwie technicznej prowadząc 8:7 Niemki powiększyły swoją przewagę o kolejne punkty. Następnie można było obserwować odrabianie strat przez reprezentantki zza naszej południowej granicy, ale dobra passa Czeskiego zespołu nie trwała długo.
Furst i Kozuch wykończyły udane dla Niemek akcje i znów mieliśmy dwupunktowe prowadzenie podopiecznych Giovanniego Guidettiego. Przy stanie 23:23 trudno było powiedzieć, której drużynie dopisze szczęście. Podopieczne Tany Kampaskiej nie potrafiły w pełni przeprowadzić udanego kontrataku co wykorzystały rywalki. Niemki wykorzystały czwartą piłkę setową i wygrały pierwszą odsłonę spotkania 28:26.
Kolejna partia meczu pokazała jak bardzo dużym rozczarowaniem dla czeskich zawodniczek był wynik z poprzedniego seta. Kolejnym błędom ze strony reprezentantek Czech nie było końca, co dobitnie pokazuje rezultat do 1. przerwy technicznej (8:2). Niestety, po powrocie na boisko niewiele się zmieniło w grze naszych południowych sąsiadek.
Niemki powiększyły swoje konto o kolejne kilka punktów. Mimo lepszej gry, do kolejnej przerwy technicznej dalej Niemki spokojnie prowadziły. Skutecznie przeprowadzone ataki ze strony reprezentantek Niemiec pozwoliły jeszcze bardziej odskoczyć drużynie z Pragi i w konsekwencji miażdżąco zakończyły tego seta wynikiem 25:12.
Trzeci set również nie przyniósł rewolucyjnego początku ze strony Czeszek, które znów musiały gonić rywalki prowadzące 4:1. Świetnie funkcjonujący niemiecki blok był przeszkodą nie do pokonania dla czeskich zawodniczek. Do pierwszej przerwy technicznej przewaga Niemek wynosiła 7 punktów.
W dalszej części seta nadal trwała niemoc zespołu czeskiego, chwilami przerywana dobrze przeprowadzonym blokiem. Niestety, to było zdecydowanie za mało, aby zmienić losy tego seta i meczu. Ostatni rozdział w tym spotkaniu został zakończony wynikiem 25:15 dla Niemiec a w całym meczu 3:0
Zgromadzeni w katowickim spodku kibice czekali na przebudzenie zawodniczek zza naszej południowej granicy ale było to bezowocne oczekiwanie. Niemki nie mogły liczyć na większe
wsparcie kibiców w śląskiej hali, choć małe grupki fanów z narodowymi flagami Niemiec robiły co mogły, aby wesprzeć swoje zawodniczki.
Po zakończeniu spotkania, czeskie zawodniczki udały się na pilne spotkanie z pani trener Kempaską przez co opóźniła się konferencja prasowa. - Grałyśmy dobrze tylko w pierwszym secie. Później było fatalne przyjęcie, zapomniałyśmy jak grać w ataku, jak blokować, nie wiem co się stało - mówiła po meczu Jana Senkova, kapitan Czech.
WIDEO Z POMECZOWEJ KONFERENCJI PRASOWEJ
Niemcy - Czechy 3:0 (28:26, 25:12, 25:15)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?