Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzialni.eu. Analiza wydań internetowych polskich dzienników

Wojciech Kulesza
Wojciech Kulesza
Na koniec roku Widzialni przygotowali jeszcze jeden audyt serwisów internetowych. Tym razem pod lupę wzięto witryny prasy codziennej. Wyniki okazały się z jednej strony niestety zgodne z oczekiwaniami, z drugiej dość zaskakujące.

Badaniom poddano serwisy: "Gazety Wyborczej", "Rzeczpospolitej", "Polski The Times", "Faktu", "Super Expressu", "Dziennika", "Życia Warszawy" i "Naszego Dziennika". Zgodnie z oczekiwaniami, większość serwisów jest niedostępna dla osób niewidomych, niedowidzących i głuchych. Wśród ośmiu redakcji tylko dwie zadbały o to, by mogły z ich pracy korzystać osoby niepełnosprawne.

Metodyka badań była standardowo dwuetapowa. Pierwszym etapem było badanie z samymi zainteresowanymi - osobami niewidomymi, niedowidzącymi i głuchymi. Etap drugi to analiza ekspercka, której przedmiotem było sprawdzenie zgodności kodu źródłowego serwisów z wytycznymi międzynarodowego konsorcjum W3C.

Dla wszystkich serwisów zastosowano jednakowe parametry badań, te same kryteria i skalę ocen. Do testowania serwisów wykorzystano programy czytające Jaws i Window Eyes oraz program powiększający Lunar. Niepełnosprawni testujący przeprowadzili audyt biorąc pod uwagę pięć kluczowych elementów:
- tytuł strony,
- poprawne opisy nagłówków,
- bezpośrednie czytanie tekstu po kliknięciu na link,
- odpowiednio opisane linki,
- opisane pola formularzy,

Aby zbadać płynność nawigacji w serwisie oraz jego strukturę konsultanci otrzymali do zrealizowania pięć zadań:
- znajdź adres i telefon redakcji,
- odszukaj ostatnią aktualna informację, której bohaterem jest Donald Tusk,
- znajdź informację kto jest redaktorem naczelnym gazety/ dziennika,
- znajdź formularz kontaktowy (napisz do nas, wiadomość, e-mail do redakcji),
- znajdź dział zawierający opinie, komentarze.

Wyniki audytu szczególnym optymizmem nie napawają, choć promyk nadziei chwilami zabłysnął, a przy niektórych tytułach zaświecił całkiem jasnym światłem. Jeden z tytułów bardzo miło zaskoczył konsultantów niepełnosprawnych, chociaż w warstwie programistycznej nie zachwycił. Ale o tym w dalszej części opisującej szczegółowo wyniki badań.

Niestety żadna z redakcji nie umieściła w swoich serwisach klipów filmowych w Polskim Języku Migowym, co osobom głuchym znacznie ułatwiłoby korzystanie z ich zasobów. W żadnym z serwisów informacje i klipy filmowe nie są opatrzone alternatywnym opisem, a zatem dla osób głuchych nie są zrozumiałe.

Najgorzej w badaniach wypadły serwisy "Gazety Wyborczej" i "Życia Warszawy", w których odnaleziono najwięcej błędów i nieprawidłowości. Serwis "Naszego Dziennika" wymyka się wszelkim kryteriom.

W "Gazecie Wyborczej" audytorzy natrafili na bardzo dużą ilość nieopisanych linków graficznych, nieprawidłowo opisanych nagłówków oraz niekonsekwentną strukturę budowy strony. Nieopisane są także pola wyszukiwarki i newslettera. W dużym stopniu utrudnia to nawigację osobom korzystającym z programów czytających. Większość obrazków pozbawiona jest atrybutu alt, który warunkuje prawidłowe ich odczytanie. Zadziwiający jest fakt, że opisu pozbawione jest logo "Gazety". Po wyłączeniu JavaScript niedostępnych jest wiele funkcji serwisu, np. menu górne, newsletter czy informacje o pogodzie. Walidatory sprawdzające zgodność serwisu z kryteriami dostępności konsorcjum W3C wykryły aż kilkaset błędów.

Niestety serwis "Gazety Wyborczej" na pewno nie był tworzony z myślą o osobach niepełnosprawnych, znalezienie w nim szukanych informacji wymaga od nich nie lada wysiłku i biegłości w poruszaniu się przestrzeni cyfrowej.
Równie niekorzystnie w świetle przeprowadzonych testów wypadła witryna "Życia Warszawy". Udręką dla osób niepełnosprawnych jest duża ilość nieopisanych elementów graficznych bądź zdjęć będących linkami. Same linki również nie są opatrzone opisem,
zatem nie wiadomo dokąd prowadzą. Nawigacji nie ułatwia brak opisu pola wyszukiwarki. Odszukanie informacji nastręczyło audytorom wiele problemów, a niejednokrotnie było wręcz niemożliwe. Stawia to pod znakiem zapytania sens odwiedzania serwisu "Życia Warszawy" przez osoby niepełnosprawne.

Serwis "Naszego Dziennika" mógłby służyć za przykład złych praktyk. To że nie został on sklasyfikowany gdzieś daleko za szarym końcem wynika tylko z jego niewielkich rozmiarów i prostej, nie oferującej zbyt wielu możliwości budowy. Smutny to rekord lecz na stronie "Naszego Dziennika" walidatory W3C wykryły aż 1247 błędów! Nie ma tutaj żadnych elementów, których spodziewalibyśmy się w nowoczesnym serwisie. Można powiedzieć, że powiało prehistorią podczas testowania strony. Brak jest tutaj nagłówków, list, atrybutów alt dla obrazków będących linkami. Próżno szukać wyszukiwarki, czy tytułów stron. Nawigacja w serwisie była możliwa nie dzięki jego dostępności, ale tylko z powodu jego archaicznej budowy i niewielkiego rozmiaru. Aż strach pomyśleć o nawigowaniu gdyby ktoś zdecydował się na rozbudowę serwisu w tym duchu.

Wyniki uzyskane przez serwis "Dziennika" pokazują jak wiele czynników składa się na dostępność strony internetowej. W ocenie eksperckiej strona "Dziennika" wypadła gorzej od przeciętnej. Występują na niej stałe grzechy strony niedostępnej - nieopisane pola wyszukiwarki, formularza rejestracji i logowania, a także linki. Brak atrybutów alt dla obrazków, zastosowano nieprawidłową hierarchię nagłówków. Audytorzy niewidomi zwrócili uwagę na przeładowanie serwisu grafikami, często nieopisanymi, czyni to nawigację w nim wolną i mozolną. Bardzo męczące są także migoczące i zmieniające się elementy, które sprawiają, że program czytający co chwila odczytuje inną informację. Mimo to udało się odszukać wymagane informacje, wymagało to jednak od audytorów nie lada wysiłku. Zdecydowanie wskazane byłoby umieszczenie w serwisie wersji tekstowej.
Serwisy "Faktu" i "Polski The Times" uzyskały zbliżone rezultaty, jednak w ocenie konsultantów niepełnosprawnych serwis "Faktu" jest zdecydowanie mniej dostępny. Przede wszystkim zwraca uwagę bardzo nieuporządkowana struktura serwisu. Bezładnie i bez widocznego sensu opisana jest hierarchia nagłówków, nie sposób się zorientować, który ma większe znaczenie. Nieopisane wyszukiwarka, newsletter oraz przyciski graficzne są dla programów czytających nieczytelne. W serwisie zamieszczonych jest dużo nieopisanych linków. Zastosowano bezwzględny wymiar czcionek przez co nie ma możliwości ich powiększenia.

Podstawową bolączką serwisu "Polska the Times" jest fakt, że w wyszukiwarkach IE 6 i 7 oraz Opera 9,2 strona ma zaburzony układ, dla przykładu prawa kolumna jest na samym dole. Wyszukiwarka jest nieopisana, wiele obrazków i elementów graficznych nie ma opisu, bądź opisane są nieprawidłowo. Dużo jest obrazków opatrzonych nic nie mówiącymi opisami, które nie tylko nie ułatwiają nawigacji, ale wręcz przeszkadzają. Dobrym rozwiązaniem jest oparcie menu na listach i użycie względnych wielkości czcionek.

Czas na serwisy, które rzucają nieco jaśniejsze światło na wyniki badań. Nie są co prawda opracowane z myślą o dostępności, ale ich solidne i konsekwentna budowa znacznie ułatwia poruszanie się w nich osobom niepełnosprawnym.

Serwis "Rzeczpospolitej" choć zawierał kilka błędów podstawowych i nie spełniał wielu kryteriów dostępności jednak nie sprawił zbyt wielu kłopotów konsultantom niepełnosprawnym. Błędy to między innymi: nieopisane pole wyszukiwarki, puste atrybuty alt dla obrazków będących linkami oraz nieprawidłowa hierarchia nagłówków. Osoby niedowidzące zwróciły również uwagę na niewystarczający kontrast, zwłaszcza w prawej kolumnie. Jednak dzięki oparciu menu na listach, opisanych tytułach stron oraz czytelności strony po wyłączeniu stylów nawigacja, choć nieco powolna, nie powodowała większych frustracji. Informacje zostały odnalezione bez większych wysiłków, choć nie bez problemów.
Najlepsza ocenę uzyskał serwis "Super Expressu". Nie jest on wolny od nieprawidłowości, jednak nawigacja w nim została przez osoby niepełnosprawne oceniona jako najmniej uciążliwa wśród wszystkich serwisów. W opinii eksperta kilka elementów zdecydowanie należałoby poprawić, ale są też dobre rozwiązania. Do błędów należy zaliczyć nieprawidłowe opisanie wyszukiwarki, niewłaściwą hierarchię nagłówków, zastosowanie bezwzględnych wielkości czcionek oraz kłopoty w nawigacji po wyłączeniu JavaScriptu. Osoby niedowidzące zwróciły uwagę na niedostateczny kontrast niektórych elementów, np. górnej beli, linków rejestracji. Na plus przemawiają menu oparte na listach, opisane tytuły stron, a także czytelność strony po wyłączeniu stylów. Znakomitą praktyką jest umożliwienie powiększania tekstu na stronach zawierających artykuły. Ocena dobra wydaje się być zasłużoną, oby zachęciła ona redakcję do podjęcie starań w kierunku uczynienia swojego serwisu w pełni dostępnym.

Wyniki badań wskazują, że podobnie jak w przypadku serwisów stacji telewizyjnych, także redaktorzy serwisów największych tytułów prasy codziennej nie przywiązują wagi do zagadnienia dostępności. W dobie internetu wydawałoby się zasadne pozyskanie kilkusettysięcznej rzeszy odbiorców, jednak jak widać świadomość tego faktu jest wciąż niewielka. Swoistym znakiem czasu jest fakt, że najlepiej dostosowanym serwisem jest witryna zawierająca w większości informacje o celebrytach, skandalach i sensacjach. Nie chodzi tu oczywiście o deprecjonowanie pracy dziennikarzy "Super Expressu", jednak zastanawiająca jest obojętność serwisów stricte informacyjno-polemicznych na opinię dużej bądź co bądź części społeczeństwa. Miejmy nadzieję, że nadchodzi zmiana tego stanu rzeczy, a badania podobne do przeprowadzanych przez Widzialnych przyspieszą ten proces.

Szczegółowe wyniki badań są dostępne na stronie Widzialnych.

Wyniki testów:

"Super Express" --------- 21 punktów
"Rzeczpospolita" ---------18 punktów
"Polska the Times" ------ 17 punktów
"Fakt" --------------------17 punktów
"Dziennik" ----------------16,5 punkt
"Gazeta Wyborcza" ------ 14,5 punktu
"Życie Warszawy" ------- 14,5 punktu
"Nasz Dziennik" --------- 14 punktów

Kryteria ocen:
0 punktów do 12 punktów - ocena niedostateczna
13 punktów do 17 punktów - ocena dostateczna
18 punktów do 21 punktów - ocena dobra
22 punkty do 24 punktów - ocena bardzo dobra

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzialni.eu. Analiza wydań internetowych polskich dzienników - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto